Dział: TELEWIZJA

Dodano: Luty 09, 2012

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

REM krytykuje Kolendę-Zaleską za rozmowę z Krzysztofem Rutkowskim

Katarzyna Kolenda-Zaleska (Fot. Karol Piechocki)

Nadmiar emocji, którym prowadząca sobotnie "Fakty po faktach" w TVN 24 Katarzyna Kolenda-Zaleska dała upust, pozbawił program obiektywizmu - uznała Rada Etyki Mediów. Chodzi o rozmowę dziennikarki z Krzysztofem Rutkowskim.

Kolenda-Zaleska, odnosząc się do udziału Rutkowskiego w sprawie Magdy z Sosnowca, oceniła m.in., że "na pewno nie jest (on) bohaterem" i że ma "dziwne pojęcie człowieczeństwa". Komentując nagranie przez niego wyznania matki dziewczynki o tym, co naprawdę stało się z Magdą, zarzuciła mu, że "poszedł na układ z tabloidem", żeby wykonać na kobiecie "publiczny lincz".
REM informuje, że otrzymała „liczne skargi mailowe i telefoniczne” na zachowanie Kolendy-Zaleskiej i po zapoznaniu się z prowadzonym przez dziennikarkę programem podziela krytyczne uwagi autorów tych skarg.
Zdaniem REM dziennikarka dała upust emocjom ponad akceptowalną przez telewidzów miarę i standardy profesjonalizmu w dziennikarstwie. REM zwróciła uwagę, że jest to sprzeczne z pierwszą zasadą Karty Etycznej Mediów, która nakazuje dziennikarzowi przedstawianie rzeczywistości niezależnie od swoich poglądów i umożliwienie rzetelnej prezentacji różnych punktów widzenia.
Rutkowski zajmował się sprawą zaginięcia półrocznej Magdy z Sosnowca. W miniony czwartek nagrał swoją rozmowę z matką dziewczynki, podczas której powiedziała mu, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Fragment tej rozmowy Rutkowski zaprezentował później na konferencji prasowej. (PAP)

(09.02.2012)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.