Dział: WYWIADY

Dodano: Listopad 22, 2011

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

"Czara się przelała"

- mówi Iwona Schymalla, była dyrektor Programu 1 TVP

W swoim oświadczeniu napisała Pani, że z ”najazdami grup politruków” TVP ma do czynienia od lat. Dlaczego dotychczas Pani o tym milczała?
 
Człowiek w każdej sytuacji próbuje robić coś pozytywnego. Czułam się też zobowiązana lojalnością wobec firmy, w której od wielu lat pracuję. Ale czara goryczy w końcu się przelała.
 
Na co Pani teraz liczy?
 
Że wywołam dyskusję o mediach publicznych. Ciągle słyszymy o ich odpolitycznieniu, ale to tylko słowa. Może zresztą odpolitycznienie jest niemożliwe? W takim razie należałoby to jednak powiedzieć otwarcie. Warto też wreszcie rozstrzygnąć, czym właściwie jest telewizja publiczna. Czy ma realizować misję, czy też rozliczamy ją z tego, ile pieniędzy zarabia. A może w ogóle nie jest nikomu potrzebna?
 
Najwidoczniej jest potrzebna politrukom i osobom z ministerstwa, o których Pani pisze. Kim są te osoby?
 
A to już proszę się domyślić. W każdym razie w Jedynce, i w całej telewizji, znacznie więcej jest ludzi oddanych firmie. To dzięki nim Telewizja Polska jeszcze istnieje.
 
Rozmawiała Elżbieta Rutkowska

(22.11.2011)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.