Przez kryzys producenci samochodów mają kłopot z kampaniami wyprzedażowymi

Producenci samochodów mają problem z zaplanowaniem tegorocznych kampanii wyprzedażowych - głównie przez kryzys gospodarczy i zmianę postaw zakupowych konsumentów.

Jak wynika z najnowszych danych Instytutu Samar, w ciągu pierwszych trzech kwartałów liczba nowych zarejestrowanych aut spadła o 6,12 proc. w stosunku do tego samego okresu ub.r. Zdaniem firm motoryzacyjnych fatalna sytuacja w branży samochodowej spowodowana nastrojami kryzysowymi to główny powód problemów z planowaniem tegorocznych kampanii wyprzedażowych.
- Do dziś nie zdecydowaliśmy, kiedy i w jaki sposób będziemy reklamować wyprzedaż tegorocznego rocznika. Na pewno będziemy o tym decydować później niż zwykle - stwierdza Maciej Gorzelak, PR manager Toyoty. I dodaje: - Mamy bardzo zmienną sytuację co do kursów walutowych, a to utrudnia planowanie działań marketingowych.
- Sprzedaż samochodów spada i nasze działania są efektem aktualnej sytuacji rynkowej - potwierdza Rafał Grzanecki, rzecznik Fiata, który jako pierwszy - bo już dwa tygodnie temu - wystartował z kampanią wyprzedażową. Zrobił to, bo w pierwszych trzech kwartałach Fiat odnotował jeden z największych na rynku spadków sprzedaży - o ponad 25 proc.
Jan Krynicki, rzecznik Seata, podkreśla, że problemy ze sprzedażą aut, a tym samym z zaplanowaniem terminu kampanii wyprzedażowej biorą się też stąd, że rynek motoryzacyjny stał się ostatnio mniej przewidywalny. - Kiedyś klienci kupowali nowy samochód, by służył im dziesięć lat. Teraz ciągle przerzucają się z jednego samochodu na inny, z nowego na roczny, potem znów na nowy - trudniej zrozumieć ich działania i trudniej planować kampanie reklamowe - wyjaśnia Krynicki.
Zwykle plany marketingowe kampanii wyprzedażowych znane były we wrześniu, a kampanie reklamowe startowały w listopadzie. - W tym roku każdy z importerów szuka swojej drogi na kampanię wyprzedażową - podsumowuje Jan Krynicki z Seata.

(26.10.2011)