Pepsi przez trzy lata będzie się reklamować na Legii Warszawa
04.08.2011, 08:27
Zarząd Legii Warszawa nie obawia się ewentualnego procesu z miastem dotyczącego sprzedaży PepsiCo praw do nazwy dzierżawionego od miasta stadionu. Umowa ma obowiązywać trzy lata.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej prezes Klubu Piłkarskiego Legia Warszawa Paweł Kosmala zaznaczył, że sprzedano tylko marketingową nazwę dzierżawionego od miasta stadionu przy ul. Łazienkowskiej 3. Przez trzy lata ma się on nazywać Pepsi Arena. Nazwa administracyjna obiektu, na którym gra Legia Warszawa, nie zmieni się (Stadion Wojska Polskiego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego). "Chcemy uszanować historię i tradycję klubu, jak i liczymy się ze zdaniem kibiców" – mówiła na konferencji Anna Tutak-Kordyl, dyrektor generalna kategorii napojów w Pepsi-Cola General Bottlers Poland. Paweł Kosmala przyznał, że umowa z amerykańskim koncernem nie była konsultowana z miastem, bo klub nie musi tego robić. Ratusz podtrzymuje jednak, że umowa dzierżawy stadionu nie daje Legii prawa do sprzedaży nazwy stadionu. W ramach umowy koncern PepsiCo otrzymał prawo do obrandowania stadionu i dystrybucji swoich produktów podczas meczów. Nad wejściem na stadion pojawiły się już cztery neony z nazwą Pepsi Arena. Plansze sponsorskie zamontowano wzdłuż balustrady trybuny głównej, na bandach otaczających płytę boiska, na parkingu i promenadzie stadionu, w klubie biznesowym i hallu obok sali konferencyjnej dla mediów. Dodatkowo napój izotoniczny Gatorade produkowany przez PepsiCo, a przeznaczony dla sportowców, będzie oficjalnym napojem piłkarzy Legii. Współpraca z Legią jest pierwszą tego typu inwestycją PepsiCo w Europie (dotychczas koncern prowadził taką działalność wyłącznie w Ameryce Północnej). Zawarta z klubem umowa jest elementem globalnego projektu Pepsi Refresh. W jego ramach koncern chce ożywiać miejsca bliskie lokalnym społecznościom poprzez sport, rekreację i rozrywkę. Na Pepsi Arena będą organizowane nie tylko mecze, ale też imprezy muzyczne. Nie ujawniono wysokości kontraktu. Według nieoficjalnych informacji wynosi ona 6 mln zł za trzy lata współpracy, lecz pytany o tę kwotę Paweł Kosmala stwierdził jedynie, że "nie trafia ona w punkt".(GK, 04.08.2011)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










