Babiarz zagrał w reklamie, bo TVP ma umowę z Timeksem
Komentator TVP Sport Przemysław Babiarz wystąpił w reklamie Timeksu, bo Telewizja Polska porozumiała się z tym sponsorem co do współpracy przy Timex New York City Trip 2010 – wynika ze wstępnych ustaleń komisji etyki TVP.
Komisja rozważała dziś, czy Przemysław Babiarz złamał zasady etyki, biorąc udział w nagraniu reklamy. Dziennikarz wyjaśniał, że spot jest elementem projektu, w którym na podstawie porozumienia telewizji z Timeksem bierze udział TVP Sport. Timex sponsoruje nowojorski maraton i udział Babiarza w tej imprezie. Z kolei TVP Sport będzie w Internecie relacjonować bieg. – Poprosiliśmy biuro reklamy o umowę w tej sprawie – mówi Halina Marszałek-Mrozowska, przewodnicząca komisji etyki TVP. Komisja wróci do sprawy za tydzień. Na czwartek wyjaśnienie tej kwestii zapowiadały także władze TVP. – Sprawa jest jednak bardziej skomplikowana – stwierdza rzecznik prasowy TVP Jacek Snopkiewicz. Podkreśla, że wprawdzie, że kilka lat temu Babiarz podpisał oświadczenie o przestrzeganiu zasad etycznych, ale trudno karać dziennikarza za reklamę, będącą wynikiem porozumienia zawartego przez telewizję. – Redaktor Babiarz nie wziął za to ani grosza – przypomina Snopkiewicz. – Choć nie zmienia to faktu, że dziennikarz reklamuje zegarek. A to jest nie do przyjęcia – stwierdza. Zdaniem Snopkiewicza klimat sprzyjający tego typu incydentom panuje w TVP, odkąd kierowanie sportem w telewizji publicznej powierzono Robertowi Korzeniowskiemu (zrezygnował w ub.r.), przymykając oko na to, że ten olimpijczyk jest twarzą reklam Amplico AIG. – I teraz mamy takie sytuacje jak dzisiejsza. Chcemy odciąć dziennikarzy od reklamy, ale nie będzie to łatwe – mówi Snopkiewicz. TVP chciałaby dostosować kodeks etyczny do warunków rynkowych, m.in. przez różne traktowanie dziennikarzy i celebrytów. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wkrótce może powstać komisja etyki mediów publicznych – wspólna dla TVP, Polskiego Radia i rozgłośni regionalnych. Trwają rozmowy w tej sprawie.(RUT, 10.09.2010)