Sąd uznał, że reklama Link4 nie wprowadza w błąd, ale narusza dobre obyczaje
12.01.2010, 08:14
Reklama Link4 ”Ta ostatnia niedziela” nie wprowadza konsumentów w błąd – orzekł sąd pierwszej instancji, ale jednocześnie zakwestionował formę przedstawienia w niej agentów ubezpieczeniowych.
Zastrzeżenia do reklamy ”Ta ostatnia niedziela” (emitowanej w połowie 2008 roku) miała Polska Izba Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych (PIPUiF). Chodziło o użycie stwierdzenia ”bez pośredników, bez prowizji” i przedstawienie agentów ubezpieczeniowych w złym świetle. Ubezpieczyciel argumentował, że sposób przedstawienia agentów był umowny. Przekonywał, że był to dowcip, który został odebrany przez konsumentów z właściwym dystansem i zrozumieniem umowności. Według sądu ani informowanie klientów o prowizji agentów, ani o tym, że ubezpieczenia w Link4 mogą być tańsze, nie wprowadza konsumenta w błąd i nie jest nieprawdziwe. W tej części wyroku sąd uznał argumenty Link4 i stwierdził w uzasadnieniu, że konsumenci są ludźmi rozważnymi i świadomie dokonują wyboru oferty ubezpieczeniowej. Natomiast w kwestii wizerunku agentów przedstawionego przez Link4 w reklamach sąd przychylił się do stanowiska PIPUiF i uznał sposób przedstawienia agentów za naruszenie dobrych obyczajów. W komunikacie do mediów Adam Horosz, prezes Link4, oświadczył, że nie zgadza się z tą częścią wyroku i rozważa odwołanie. Wskazał, że nakazanie przez sąd publicznych przeprosin jest sprzeczne z wcześniejszymi orzeczeniami Rady Etyki Reklamy – w trzech niezależnych orzeczeniach nie stwierdziła ona naruszeń zasad etyki w reklamach Link4.(MŁ, 12.01.2010)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
