PAP odmówił publikacji uchwały swojej rady programowej
23.11.2009, 08:46

Polska Agencja Prasowa odmówiła opublikowania w swoim serwisie komunikatu rady programowej.
Na czwartkowym posiedzeniu rada programowa PAP podjęła uchwałę, w której wyraziła zaniepokojenie sytuacją w agencji. ”Trwający od wielu miesięcy pat dotyczący składu zarządu i powołania prezesa z każdym dniem coraz bardziej utrudnia i pogarsza sytuację Spółki, mimo najlepszych intencji obecnego, niepełnego jej kierownictwa” – czytamy. Rada zaapelowała o jak najszybsze wyłonienie władz spółki. Dokument chciała zamieścić w serwisie PAP, ale jego publikację wstrzymano. – Publikację zatrzymał Krzysztof Andracki (przewodniczący rady nadzorczej PAP – przyp. red.), argumentując, że nasza uchwała jest szkodliwa dla agencji. Bezprawnie wtrącił się do serwisu, a to nie należy do kompetencji rady nadzorczej – oburza się Anna Borkowska, przewodnicząca rady programowej PAP. Zdaniem Andrackiego to rada przekroczyła swoje kompetencje. – Uchwała rady programowej jest kuriozalna z punktu widzenia ładu korporacyjnego. Spółkę na zewnątrz reprezentuje zarząd i tylko on jest władny informować opinię publiczną o tym, co się w spółce dzieje – argumentuje Andracki. Jednak Ada Kostrz-Kostecka, członek zarządu agencji, w rozmowie telefonicznej z p.o. redaktorem naczelnym Mirosławem Harasimem uznała, że w serwisie PAP można umieścić komunikat o uchwale rady programowej. – Stanowisko tam zawarte uznałam za wyraz troski o spółkę, wiec zezwoliłam na publikację – tłumaczy Kostrz-Kostecka. - Godzinę później odebrałam telefon od Krzysztofa Andrackiego z informacją, że zmienił moją decyzję. To zarząd prowadzi sprawy spółki, a rada nadzorcza jedynie kontroluje jego pracę i nie może wtrącać się do serwisu – uważa Kostrz-Kostecka. Krzysztof Andracki twierdzi, że ostateczną decyzję w sprawie wstrzymania publikacji podjęło kierownictwo redakcji. Natalia Bryżko-Zapór, dyrektor PAP Media, przyznaje, że to ona wstrzymała publikację o uchwale rady programowej. Ona kontaktowała się z Andrackim, a z Kostrz-Kostecką rozmawiał Mirosław Harasim. – Po otrzymaniu uchwały rady programowej zwróciliśmy się z prośbą o opinię w tej sprawie do przedstawicieli władz spółki: Ady Kostrz-Kosteckiej, która jest w tej chwili chora, obecnych prokurentów zarządu, a także do Krzysztofa Andrackiego. Wydaje się, że wszyscy byli zgodni w opiniach co do tego, że informacje na tematy wewnętrzne spółki nie są przedmiotem dziennikarskich informacji agencyjnych Mirosław Harasim: - Napisałem do pani prezes maila z moją opinią na temat tej uchwały. Uznałem, że umieszczenie jej w Codziennym Serwisie Informacyjnym naruszałoby zasady bezstronności i obiektywizmu, którymi kieruję się, prowadząc serwis. To byłoby zabieranie głosu we własnej sprawie. Harasim przyznaje, że podczas późniejszej rozmowy telefonicznej Ada Kostrz-Kostecka przekazała mu swoją opinię na ten temat. - Nie wydała jednak polecenia w tej sprawie - zastrzega Harasim.(AW, 23.11.2009)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
