Kontrowersje wokół przyszłości programu "Tomasz Lis na żywo" w TVP 2

Wprawdzie dyrektor TVP 2 zapewnia, że nie zapadła decyzja w sprawie przyszłości programu publicystycznego "Tomasz Lis na żywo", ale media i korytarze w siedzibie Telewizji Polskiej spekulują, że w przyszłym roku Tomasz Lis zniknie z anteny telewizji publicznej.
Informację o tym, że od nowego roku w Dwójce zabraknie programu ”Tomasz Lis na żywo”, podał wczoraj serwis Newsweek.pl, według którego zdecydował tak p.o. prezes TVP Piotr Farfał. – Nie ma wiążącej decyzji w tej sprawie – ucina pytany o Lisa p.o. rzecznik prasowy TVP Daniel Jabłoński. – Na takie decyzje jest za wcześnie – mówi z kolei szef TVP 2 Krzysztof Nowak. – Zajmę się tym najwcześniej w październiku, o ile będę wtedy jeszcze dyrektorem Dwójki – dodaje. Publicystyczny program Tomasza Lisa jest na antenie TVP 2 od 25 lutego ub.r. Z nieoficjalnych informacji wynika, że kontrakt z dziennikarzem podpisano na dwa lata i gdyby został wcześniej zerwany, Lis dostanie od TVP odszkodowanie. W pierwszym sezonie, wiosną ub.r., program ”Tomasz Lis na żywo” gromadził średnio 3,15 mln widzów. W drugim, jesienią ub.r. i wiosną br., przyciągał 3,12 mln osób. Natomiast od początku września br. oglądało go średnio 2,5 mln widzów (wszystkie dane: AGB Nielsen Media Research). – Wyniki oglądalności są dobre – przyznaje Krzysztof Nowak. Jego zdaniem spekulacje na temat przyszłości programu wynikają ”z ogólnego poczucia niepewności” panującego w TVP. Z Tomaszem Lisem nie udało nam się skontaktować. Barbara Hrybacz, wydawca jego programu, powiedziała ”Newsweekowi”, że doniesienia o zniknięciu ”Tomasz Lis na żywo” to plotki. Nowo wybrany p.o. prezes TVP Bogusław Szwedo pytany o przyszłość programu Tomasza Lisa, oświadczył: "Nie rozważam takiej możliwości. Zdjęcie jakiegoś programu z ramówki to jest prerogatywa dyrektora anteny".(RUT, 25.09.2009)
