Dział: REKLAMA

Dodano: Wrzesień 22, 2009

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Aviva w przeciwieństwie do PZU dziękuje, a nie przeprasza

Wczoraj Grupa Aviva rozpoczęła kampanię "Nie ma za co przepraszać. Jest za co dziękować", w której promuje ubezpieczenia komunikacyjne direct w Aviva.

Dział marketingu grupy Aviva twierdzi, że pomysł na kampanię to efekt badań fokusowych. Wynikało z nich, że klienci Avivy są bardzo zadowoleni ze zmiany ubezpieczyciela. Celem kampanii jest przede wszystkim zachęcenie kierowców, którzy dotąd nie kupowali ubezpieczeń w systemie direct, do sprawdzenia, jaką ofertę ma dla nich Aviva. W reklamach Avivy trudno nie dostrzec nawiązania do wcześniejszej kampanii OC w PZU. W czerwcu ubezpieczyciel prowadził kampanię, w której ludzie przepraszali swoich znajomych i rodzinę za to, że nie polecili im ubezpieczenia komunikacyjnego OC w PZU, bo myśleli, że jest drogo. Na przykład w jednej z reklam bohaterka przepraszała koleżankę, stojąc przed domofonem z pakunkiem w rękach. Spot Avivy zdaje się pokazywać drugą stronę tej sytuacji. Bohaterka mówi do koleżanki, która ją odwiedza: ”Marta, daj spokój. Nie musisz mnie przepraszać. Naprawdę. No nie ma za co. Zostaw te okropne eklerki. Mam pomysł. Idziemy na sałatkę. Słuchaj. Dostałam w Aviva Commercial Union wymarzoną ofertę. Teraz ubezpieczenie samochodu to dla mnie pikuś. Dzięki tobie, kochana”. Drugi spot Avivy to również parodia reklamy PZU, ale jej bohaterem jest mężczyzna. Autorką pomysłu jest agencja Testardo Gram, a media zaplanował Universal McCann. Oprócz telewizji kampania Avivy jest prowadzona w Internecie i radio. Grupa Aviva nie jest pierwszym reklamodawcą, który nawiązuje do kampanii PZU. W lipcu zrobił to także mBank (Grupa BRE) w kampanii swojego ubezpieczenia komunikacyjnego OC – mDirect. Michał Witkowski, rzecznik prasowy PZU, nie chciał komentować kampanii Avivy: - Nie oceniamy działań i reklam konkurencji – uzasadnił. - Doceniamy, w tym kontekście, bardzo dobre, naszym zdaniem, hasło reklamowe jednego z dzienników: ”Naśladownictwo to najwyższa forma uznania”.

(MŁ, 22.09.2009)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.