Dział: WYWIADY

Dodano: Wrzesień 26, 2007

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Kiepski żart

Rozmowa z Hanną Smoktunowicz - byłą prowadzącą "Wydarzenia" i szefową warszawskich reporterów "Wydarzeń"

Czy wierzy pani, że Jarosław Gugała, tak jak deklaruje, może zagwarantować niezależność „Wydarzeń”?

Przez ostatnie trzy lata to prezes Solorz był tym, który gwarantował niezależność „Wydarzeń” rozpościerając nad nimi parasol ochronny przed politykami. Oczywiście, życzę moim kolegom z zespołu niezależności, ale z całą życzliwością dla Jarka – to z pewnością nie on będzie jej gwarantem. Tu liczę na zespół, który dobrze znam i podziwiam. Jeśli ”Wydarzenia” się obronią, to właśnie dzięki niemu. Poza tym myślę, że głowa Lisa na razie nasyciła apetyt polityków. A Jarek musi się dopiero nauczyć „Wydarzeń”. Jako człowiek zajęty głównie swoją karierą estradową do newsroomu wpadał zwykle na krótko, by przeczytać popołudniowy serwis. Doceniam jego doświadczenie na dyrektorskich stanowiskach w TVP, ale z całym szacunkiem, do kierowania programem informacyjnym na konkurencyjnym rynku potrzeba o wiele, wiele więcej. Przypominam o gigantycznej różnicy udziałów w rynku między „Wydarzeniami”, a „Informacjami” Polsatu, których twarzą bardzo długo był między innymi Jarek.


Nowy szef „Wydarzeń” twierdzi, że jako szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej zrobił wiele, aby wypromować Tomasz Lisa na gwiazdę mediów?

To jedna z zabawniejszych rzeczy, które ostatnio słyszałam. Nawiasem mówiąc szefem Tomka w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej był realnie kilka miesięcy, bo większość jego kadencji Tomek był na rocznym stypendium w Nowym Orleanie, gdzie akurat nie Jarek go wysyłał. Sugeruję, by na dzień dobry wrócił na ziemię.


Jarosław Gugała powiedział nam, że złożył pani ofertę powrotu i ma ją pani rozważyć.

To absolutna nieprawda. Jasno i kategorycznie odpowiedziałam, że w obecnej sytuacji nie ma mowy o powrocie. To przykre, że Jarek w roli strażnika wiarygodności i prawdomówności ”Wydarzeń” debiutuje w oczywisty sposób mijając się z prawdą. Propozycję powrotu przyjęłam w kategoriach żartu, zresztą bardzo kiepskiego żartu. Współczuję roli jaka przypadła w udziale Jarkowi, ale nie zamierzam być dla niego przykrywką. Odnoszę wrażenie, że próbuje on zwekslować dyskusję wokół tego co się stało na inne tory. Pewnie zyska tym uznanie władzy, ale niejeden może zauważyć, że nie wykazuje nadmiernej przenikliwości. Dziś sugeruje jakoby powodem odejścia Tomka były jakieś konflikty w zespole. To tak po ludzku – po prostu smutne i niegodziwe. Jedynym kryterium pracy w ”Wydarzeniach” był talent i ciężka praca. Wolałabym więc, by Jarosław nie zdobywał tanich punktów, tylko wskazał która to osoba wypadła niesłusznie z zespołu, a potem zabłysnęła na firmamencie medialnym. Proszę nie o trzy nazwiska, ale o jedno. To co mówi Jarosław świadczy też o trudno wytłumaczalnej niemocy interpretacyjnej. Skoro miesiąc przed wyborami od kierowania programem informacyjnym telewizji ogólnopolskiej odsunięto jednego z czołowych dziennikarzy w kraju, to nie można udawać, że się nic nie stało. Ogromna większość dziennikarzy zrozumiała co się stało, przykre, że Jarka nie ma wśród nich. Sytuacja wymaga, by uczciwie zadać sobie pytanie, o to w jakim punkcie znalazła się dziś w Polsce wolność słowa. Moją odpowiedzią było odejście z ”Wydarzeń”. Tylko powrót Tomasza Lisa mógłby mnie przekonać do zmiany decyzji.


Otrzymała Pani inne propozycje?

Mój telefon dzwoni, ale nie chcę mówić o szczegółach. Mam świadomość, że nie będzie dzwonił wiecznie, ale przed podjęciem decyzji muszę ochłonąć.


W dalszym ciągu wiąże pani swoją przyszłość z telewizją?

Nie czuję parcia na szkło. Dużym szacunkiem darzę dziennikarstwo prasowe – pozwala sięgać głębiej niż telewizja. Na pewno jednak nie odejdę z zawodu, to nie był przypadkowy wybór.

rozmawiała Elżbieta Rutkowska

Elżbieta Rutkowska

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.