Wydanie: PRESS 05-06/2017
Fakty są podstawą
Nie jestem pierwszą osobą, która odkryła, że Jacek Hugo-Bader koloryzuje w swoich reportażach – z Ludwiką Włodek rozmawia Elżbieta Rutkowska
W „Krytyce Politycznej” napisała Pani, że w żadnej redakcji nikt nigdy nie sprawdził, czy Pani rozmówcy istnieją i czy to, o czym Pani opowiada, rzeczywiście miało miejsce. To źle?
Uważam, że źle. Nigdy nie zmyślałam, ale autor powinien się liczyć z tym, że ktoś go sprawdzi. Nie chodzi mi o to, żeby przenicować każdy tekst i robić jak „The New Yorker”, który dzwoni do wszystkich rozmówców dziennikarza, „czy powiedział pan to i to”, albo do osoby trzeciej, by zapytać, czy coś takiego w ogóle jest możliwe. Jednak w polskich mediach jest za dużo nieścisłości i błędów. Jak się patrzy, jakie drobiazgi są prostowane w niektórych zachodnich gazetach…
Są dwie szkoły w kwestii sprostowań. Nie prostujemy, bo to obniży wiarygodność – albo przeciwnie, prostujemy, bo…
…to ją podwyższa. Nie chcę toczyć wojny ze wszystkimi, ale polska szkoła reportażu za daleko poszła w dowolnym interpretowaniu i przekształcaniu rzeczywistości. Nie jest tak, że wszyscy reporterzy zmyślają. Lecz zbyt dużo prawdy przegrywa z efektem.
W dyskusji o polskim reportażu, jaka pod koniec 2016 roku przeszła przez media, Wojciech Tochman stwierdził, że gromy na reporterów odnoszących sukcesy miotają ci, którzy nie mogą się pochwalić dużymi osiągnięciami.
Wielokrotnie słyszałam takie uwagi.
Elżbieta Rutkowska
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter