Dział: WYWIADY

Dodano: Październik 08, 2013

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Co komu wolno w TVP

Rozmowa z Jerzym Kapuścińskim, dyrektorem Programu 2 Telewizji Polskiej.

Zdjął Pan Marzenę Rogalską z „Pytania na śniadanie” za udział w reklamie Biedronki.

Zawiesiłem ją.

Czyli po kampanii wróci do programu?

Chciałbym, żeby wróciła. Widzowie ją lubią. Uznałem jednak, że w czasie kampanii reklamowej nie może prowadzić „Pytania na śniadanie”.

Program w Dwójce prowadzi też Tomasz Lis. On również zaangażował się niedawno w reklamę – w swoim serwisie NaTemat.pl.

Nie znam szczegółów tej sprawy. O planach Marzeny Rogalskiej byłem uprzedzony; wiedziałem, że będzie to duża kampania reklamowa. Wprawdzie dziennikarze stacji komercyjnych nagminnie występują w reklamach, ale telewizja publiczna powinna mieć inne standardy – dlatego podjąłem decyzję o zawieszeniu Marzeny Rogalskiej.
Warto przy tym pamiętać, że ani ona, ani Tomasz Lis nie są naszymi pracownikami etatowymi.

Widz nie wie, czy ogląda dziennikarza z etatem czy bez.

To prawda. Myślę jednak, że zdjęcie w Internecie to nie to samo, co duża kampania we wszystkich mediach.

Chciałabym zrozumieć, co dziennikarzowi w TVP wolno, a czego nie.

Nie do pomyślenia byłby udział Tomasza Lisa w dużej kampanii reklamowej.

Takiej, jak akcja Biedronki?

Tak uważam. Ale to tylko moja osobista opinia.

 

Rozmawiała Elżbieta Rutkowska
 

(08.10.2013)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.