Konsekwentna Zetka. Radio Zet zyskuje słuchaczy, ale do lidera wciąż daleko

Mimo że minęło ponad pół roku od czasu, gdy Agora została jedynym właścicielem Zetki, newsroomy Radia Zet i Tok FM wciąż funkcjonują osobno (fot. materiały prasowe)
Radio Zet zyskuje słuchaczy konsekwencją, której stacji brakowało. Do lidera jednak droga daleka.
W połowie lutego ruszyła szósta już kampania reklamowa Radia Zet od czasu przejęcia nadawcy stacji przez Agorę. Obok prezenterów rozgłośni w spotach wystąpili m.in. Dawid Kwiatkowski i Sylwia Grzeszczak. Z danych cennikowych firmy Kantar Media, które nie obejmują internetu, wynika, że Zetka w 2024 roku, tak jak w 2023, była najsilniej wspieraną reklamowo stacją radiową w Polsce. Wartość jej reklam była w 2024 roku o 64,7 proc. wyższa niż rok wcześniej. Stacja miała dużą kampanię w każdym kwartale.
Jaromir Sroga, prezes agencji mediowej Sigma Bis, w latach 2006–2014 dyrektor biura reklamy Eurozetu, zauważa: – Biorąc pod uwagę specyfikę badań radiowych, na które w dużym stopniu wpływa znajomość marki, nakłady na promocję mają znaczenie. Nie wydaje mi się jednak, żeby RMF mógł to przeoczyć i zaniedbać komunikację. Bywało bowiem i tak, że Radio Zet wydawało dużo na reklamy, a mimo to nie udało mu się zbliżyć do konkurenta.
Tym razem wydaje się, że kampanie zadziałały. – Wydatki na promocję są większe, ale pamiętajmy, że skala naszych kampanii to również efekt wykorzystania synergii w Grupie Agora – zastrzega Adam Fijałkowski, członek zarządu i dyrektor programowy Grupy Eurozet. I tłumaczy: – Mamy spójny marketing. Każda kampania jest przemyślana, wynika często z poprzedniej. To długofalowa strategia.
Długofalowa strategia zakłada też, że Grupa Eurozet przegoni Grupę RMF pod względem słuchalności. Większość obserwatorów rynku raczej w to powątpiewa.
NACZELNY BEZ ZMIAN
Dwa lata temu – pod koniec lutego 2023 roku – Agora, dzięki prawomocnemu wyrokowi Sądu Apelacyjnego w Warszawie, została większościowym udziałowcem Eurozetu. Wcześniej transakcję blokował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Agora szybko zmieniła zarząd nadawcy Zetki, do którego weszli szefowie Grupy Radiowej Agory: Adam Fijałkowski i Maciej Strzelecki. Po miesiącu zaoferowano już reklamodawcom wspólną ofertę handlową, łączącą Eurozet z innymi stacjami Grupy Radiowej Agory. W czerwcu 2024 roku Agora stała się jedynym właścicielem nadawcy Eurozetu.
Z Eurozetu w 2023 roku odeszli m.in. członkini zarządu i dyrektorka biura reklamy Ewa Rosiewicz (dziś prezeska Radia Eska SA i dyrektorka generalna Grupy Radiowej Time), dyrektor rozwoju sprzedaży i badań Karol Kłos (dyrektor rozwoju produktu Grupy Radiowej Time), dyrektor ds. sprzedaży internetowej Przemysław Ziurkowski, dyrektor online Tomasz Sofuł (dyrektor centrum mediów cyfrowych Polskiego Radia).
– Ci, z którymi nie było nam po drodze, odeszli. Na palcach jednej ręki mogę policzyć takie osoby, których odejście uważam za wielką stratę – przyznaje Adam Fijałkowski z Grupy Eurozet.
Stanowisko redaktora naczelnego i dyrektora programowego Radia Zet utrzymał Mariusz Smolarek, który został nim we wrześniu 2021 roku – prezeską Radia Zet była wtedy Ewa Rosiewicz. Dodatkowo od początku 2025 roku Smolarek objął stanowisko zastępcy dyrektora programowego Grupy Eurozet ds. stacji muzycznych. – Jestem zadowolony z pracy Mariusza. Uważam, że jest wybitnym dyrektorem programowym – chwali Fijałkowski.
Do zespołu Radia Zet dołączył też z agorowych Złotych Przebojów Kamil Baleja jako współprowadzący poranki. Tworzy trio z Markiem Starybratem i komikiem Bartoszem Gajdą. Dotychczasowi prezenterzy w zdecydowanej większości pozostali na antenie.
Dyrektorką informacji Radia Zet została Anna Augustyn (zastąpiła Marka Czyża), wcześniej dyrektorka centralnego newsroomu Grupy Radiowej Agory i zastępczyni redaktorki naczelnej Tok FM ds. informacji. Jej zastępcą jest Mariusz Nowik, poprzednio wydawca strony głównej Tvn24.pl.
OBAWY PRZED ZWOLNIENIAMI
Przewidywano, że przejęcie Radia Zet przez Agorę spowoduje masowe zwolnienia. Do nich jednak nie doszło. – Najgorsze obawy, jakie ludzie mieli przed przejęciem, nie potwierdziły się, a dużo zmieniło się na plus – przyznaje reporter Radia Zet, chcący zachować anonimowość.
– Obawy, że będą zwolnienia, są naturalne. Historia sprzedaży Zetki to kilka lat niepewnego jutra, dlatego współczuję kolegom, którzy tu pracowali – mówi Adam Fijałkowski. – Śmieszą mnie opinie, że z Zetki zrobimy Tok FM. Jeśli ktoś tak myśli, to nie zna się na mediach. Siłą Grupy Eurozet jest jej różnorodność – stwierdza.
Po zmianie kierownictwa Eurozetu pozostał również ten sam prowadzący poranne wywiady w Radiu Zet. – Bogdan Rymanowski przyszedł do Radia Zet za rządów PiS. Jest obiektywnym dziennikarzem, choć wiadomo, jakie ma sympatie. Potrafi rozmawiać zarówno z politykami PiS, jak i PO. Trzyma kulturę rozmowy. Po zmianie władzy i przyjściu Agory Rymanowski został na antenie. To odważna decyzja, bo ktoś inny by go wymienił – uważa radiowiec Paweł Sito. W tym czasie wielu czołowych polityków przestało przychodzić do Roberta Mazurka w RMF FM (Mazurka od stycznia o poranku zastąpił Tomasz Terlikowski).
Adam Fijałkowski mówi z dumą: – Mamy najlepszy wywiad poranny w polskim eterze. Dzięki rozmowom Bogdana Rymanowskiego to my narzucamy polityczną narrację dnia.
Choć jeszcze w 2023 roku prezes Agory Bartosz Hojka nie wydawał się o tym przekonany. „Bogdan Rymanowski jest doświadczonym dziennikarzem o wysokich kompetencjach, ale gdybym miał odpowiedzieć, czy to jest mój ulubiony prowadzący poranne wywiady polityczne, to powiedziałbym, że nie. Mam innych faworytów” – mówił Hojka w rozmowie z „Press”.
Mimo dwóch lat od przejęcia pakietu kontrolnego i ponad pół roku od czasu, gdy Agora została jedynym właścicielem Zetki, newsroomy Radia Zet i Tok FM wciąż funkcjonują osobno. – Na pewno prędzej czy później musi dojść do scalenia tych dwóch organizmów – uważa dziennikarz Radia Zet.
Adam Fijałkowski nie zaprzecza. – Newsroomy naszych stacji blisko ze sobą współpracują. Czy połączymy je w jeden wielki? Czas pokaże. Oczywiście już wykorzystujemy i nadal będziemy wykorzystywać synergie w tym obszarze – deklaruje Fijałkowski.
Reporter Radia Zet: – Kwestia łączenia newsroomu wraca w dyskusjach, bo zespół zaczął nam się kurczyć. Newsroom Zetki to inna bajka niż Tok FM. Mamy newsy, zajmujemy się innymi, bardziej przystępnymi tematami. U nas polityki jest trochę, materiały są dynamiczniejsze.
Choć to nie jest tak, że współpracy nie ma. Np. od września 2024 roku powstaje wspólny wideopodcast polityczny „Dzieje się” Zetki, Tok FM, Wyborczej.pl i Polityki Insight.
POLSKIE RADIO DRENUJE
Zespół się kurczy, bo z Radia Zet, podobnie jak z innych mediów, dziennikarze odchodzą do Telewizji Polskiej i Polskiego Radia, które od końca 2023 roku mają nowe kierownictwa. W krótkim czasie, na początku 2024 roku, Zetkę opuściło troję reporterów – Joanna Mąkosa i Rafał Miżejewski wybrali TVP Info, a Jacek Czarnecki – Polskie Radio (został wicedyrektorem radiowej Jedynki). Do publicznego radia przeszli również serwisantka Małgorzata Żochowska i wydawca Artur Koziołek. Koziołek w grudniu 2024 roku został szefem Informacyjnej Agencji Radiowej i z Radia Zet ściąga Pawła Truszczyńskiego (od połowy 2017 roku był wiceszefem newsów), wydawczynię Karolinę Leczkowską i reportera Michała Makowskiego. Z kolei Dominik Gołdyn przeszedł z Radiozet.pl do Polskieradio24.pl. Zetkę po 30 latach opuścił też serwisant Sławomir Mierzejewski.
– Polskie Radio drenuje rynek wysokimi wynagrodzeniami. Nie będziemy nikogo zatrzymywać, prowadząc licytację – mówi Adam Fijałkowski.
Paweł Majcher, redaktor naczelny Polskiego Radia, przekonuje: – Płace w Polskim Radiu od dłuższego czasu pozostają na niezmienionym poziomie, więc chęć przejścia dziennikarzy z konkurencyjnych anten do nas, tłumaczę tym, że przyciągamy czymś więcej niż tylko pieniędzmi.
Jednego z reporterów Radia Zet odejścia w ostatnich miesiącach nie dziwią: – Cały zespół usłyszał komunikat, iż mimo że mieliśmy dobry rok, to nie będzie żadnych podwyżek – a zarobki u nas nie są za wysokie. Obawy, że nowy właściciel nie jest skory do podnoszenia pensji, potwierdziły się.
Adam Fijałkowski jednak oponuje: – Podwyżki były i będą. W newsroomie Radia Zet pracuje bardzo dobry i dobrze zarabiający zespół, a kolejne podwyżki mamy zaplanowane już na kwiecień, po rozmowach oceniających – przekonuje.
AKT DESPERACJI
Szefostwo Radia Zet musi się mierzyć nie tylko z odejściami z newsroomu, ale i z programu. Na początku 2025 roku z Zetką zdecydował się pożegnać dziennikarz muzyczny Marcin Wojciechowski, który w kwietniu dołączy do zespołu Programu I Polskiego Radia. „17 lat w jednej firmie w dzisiejszych czasach to ponoć dużo, tak mówią. Ja w Eurozet czułem się bezpiecznie i doceniony. Nie miałem realnej potrzeby zmiany pracy, ale kiedy pojawiła się możliwość spróbowania czegoś innego, świadomego wyjścia z dużej strefy komfortu, zamieszania w życiu, to postanowiłem z tego skorzystać. Coś zmienić” – mówił serwisowi RadioNewsLetter.pl Marcin Wojciechowski. „Nie wydarzyło się nic konkretnego, co sprawiło, że odszedłem. Rozstajemy się w zgodzie i zrozumieniu” – zaznaczył.
– Odejście Marcina Wojciechowskiego to duża strata dla Radia Zet – uważa radiowiec Paweł Sito, który sam dziś współpracuje z radiową Jedynką. Jeden z naszych rozmówców z branży radiowej mówi wprost: – Część ludzi jest sfrustrowana. Odejście z Zetki do radiowej Jedynki wieloletniego didżeja wygląda wręcz na akt desperacji.
W połowie 2023 roku po prawie 12 latach Radio Zet opuścił Kamil Nosel, autor audycji „Nosel wkręca”. Nosel pracował wcześniej w Radiu Złote Przeboje, należącym do Grupy Radiowej Agory. Wspomina: – Pamiętam, jak od Piotra Jaroszewskiego i Adama Fijałkowskiego dostałem do podpisania tzw. lojalkę, czyli zakaz konkurencji. Nie zgodziłem się, bo uznałem, że jest niekorzystna dla pracowników. Panowie klepali mnie po plecach i mówili: „Spokojnie, nic się nie stanie”. Chwilę przed wprowadzeniem jesiennej ramówki w 2011 roku zostałem zwolniony. Później dołączyłem do zespołu Radia Zet. Wszystko układało się fajnie, dopóki Agora nie przejęła Eurozetu. Już wtedy mówiłem przełożonym, że z Agorą mi nie po drodze. Kiedy okazało się, że do Eurozetu przychodzą Piotr Jaroszewski i Adam Fijałkowski, których znałem ze złej strony, uznałem, że kończę z tym radiem, nie zamierzam pracować z ludźmi z Agory. Otrzymałem jednak propozycję od szefa Eski Olgierda Wojtkowiaka. Zrobiłem ten sam numer, który Fijałkowski z Jaroszewskim wywinęli mi 12 lat wcześniej. Chwilę przed wejściem jesiennej ramówki odszedłem – opowiada.
***
To tylko fragment tekstu Macieja Kozielskiego. Pochodzi on z najnowszego numeru „Press”. Przeczytaj go w całości w magazynie.
„Press” do nabycia w dobrych salonach prasowych lub online (wydanie drukowane lub e-wydanie) na e-sklep.press.pl.
Czytaj też: Nowy "Press": Haszczyński, konsekwentna Zetka, wspomnienia o Tymie i Pytlakowskim
Maciej Kozielski
