Prokuratura w czasach rządów PiS używała oprogramowania Hermes przeciwko dziennikarzom

Oprogramowanie Hermes zostało kupione bez przetargu za 15 milionów złotych przez Prokuraturę Krajową, w czasie, gdy jej szefem był Bogdan Święczkowski (fot. Leszek Szymański/PAP)
Izraelskie oprogramowanie Hermes, które zastąpiło Pegasusa, zostało użyte m.in. przeciwko dziennikarzom mediów krytykujących ówczesne władze. Pod lupę wzięto nieprzychylne wobec ludzi Zbigniewa Ziobry artykuły i wpisy w mediach społecznościowych. Sprawę ujawnił portal OKO.press.
Hermes miał zostać użyty wobec dziennikarzy OKO.press, TVN-u, Onetu, "Gazety Wyborczej" i RMF FM. Jak ujawnia OKO.press, chodzi konkretnie o:
- Magdalenę Gałczyńską (Onet),
- Ewę Ivanovą ("Gazeta Wyborcza"),
- Annę Mierzyńską,
- Mariusza Jałoszewskiego (OKO.press),
- Biankę Mikołajewską (wówczas OKO.press, obecnie TVP),
- Tomasza Marca (wówczas TVN 24),
- Tomasza Skorego (RMF FM)
- i Pawła Mitera.
Hermes używany wobec krytyków Ziobry
Oprócz tego prokuratura za rządów Prawa i Sprawiedliwości używała Hermesa wobec sędziów Iustitii i Themis, stowarzyszeń sędziowskich, które nieprzychylnie odnosiły się do działań ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Czytaj też: Pogrzeb Mariana Turskiego w Warszawie. "Nigdy z tej redakcji nie odszedł"
Oprogramowanie Hermes zostało kupione bez przetargu za 15 milionów złotych przez Prokuraturę Krajową, w czasie, gdy jej szefem był Bogdan Święczkowski. Zastąpiło ono słynnego już Pegasusa, który służył do całkowitej inwigilacji swoich ofiar. Sam Hermes miał bardziej ograniczone możliwości – nie był narzędziem stricte szpiegującym, ale dostarczał informacje na temat personalnych powiązań oraz publikowanych przez śledzone osoby treści. Jak czytamy w OKO.press, zebrane dane pochodziły z okresu do połowy 2021 roku.
Hermesem sprawdzono publikacje w takich mediach, jak "Gazeta Wyborcza", TVN 24, Onet, "Newsweek Polska", "Fakt" oraz OKO.press. Analizie miały zostać poddane nie tylko krytyczne wpisy i artykuły wobec Zbigniewa Ziobry i jego ludzi, ale także komentarze pod nimi; ich autorzy, a nawet polubienia i udostępnienia. Skupiono się również na frazach "neo-KRS", "tzw. KRS", "niekonstytucyjna KRS", "klub prawników w niby KRS", "będą siedzieć" oraz "będą szukać pracy".
Bianka Mikołajewska rozważa kroki prawne
Dziennikarze, przeciwko którym użyto Hermesa, szczególnie dużo zajmowali się sprawami praworządności oraz reformami podjętymi w wymiarze sprawiedliwości w czasach Zbigniewa Ziobry. Prokuratura Krajowa miała też ostatecznie sporządzić dwie analizy kryminalne dotyczące między innymi sędziów, dziennikarzy i adwokatów.
Czytaj też: Serwis informacyjny "Dzisiaj" Republiki wydłużony do 80 minut. Sakiewicz zadowolony
Na ujawnione informacje zareagowała już Bianka Mikołajewska, obecnie dziennikarka TVP. "Rozważam, jakie kroki prawne podjąć w tej sprawie" – napisała na portalu X.
2/2
— Bianka Mikołajewska (@BMikolajewska) February 24, 2025
przez Z. Ziobrę i jego ludzi.
A sprawa Hermesa będzie dodatkowym dowodem, że działania te były celowe.
Cały artykuł @M_Jaloszewski ⬇️
Mario, wielkie dzięki za nieustanne pilnowanie tych spraw! https://t.co/B0eeC32XOx
Pełna lista nazwisk osób, wobec których użyto oprogramowania Hermes, znajduje się w artykule Mariusza Jałoszewskiego w serwisie OKO.press.
Czytaj też: "Raport specjalny" Bianki Mikołajewskiej wiosną będzie emitowany w TVP 1 co dwa tygodnie
(HAD, 24.02.2025)
