Temat: technologie

Dział: TECHNOLOGIE

Dodano: Styczeń 01, 2025

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Donald Trump wzywa amerykański Sąd Najwyższy do wstrzymania blokady TikToka

Wsparcie Trumpa dla TikToka to odwrócenie sytuacji z 2020 roku, kiedy próbował zablokować aplikację w USA (screen: YouTube/NBC News)

Donald Trump wezwał Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych do wstrzymania ustawy zakazującej używania TikToka i wymuszającej jego sprzedaż przez firmę ByteDance. Prezydent elekt argumentuje, że po objęciu urzędu powinien mieć czas na podjęcie "politycznego rozwiązania" tej kwestii. Wcześniej wyrażał wsparcie dla aplikacji, ale jednak nieoficjalnie.

Sąd ma rozpatrzyć argumenty w tej sprawie 10 stycznia. Natomiast ustawa ma wejść w życie 19 stycznia, dzień przed zaprzysiężeniem Trumpa.

Wsparcie Trumpa dla TikToka

TikTok, który ma ponad 170 mln użytkowników w USA i jego chiński właściciel domagają się uchylenia tego prawa. Jeśli jednak sąd nie wyda orzeczenia na ich korzyść i nie dojdzie do zbycia inwestycji, aplikacja może zostać skutecznie zakazana w Stanach Zjednoczonych.

Czytaj też: TikTok bierze byłego doradcę Trumpa i prokuratora generalnego do obrony przed Sądem Najwyższym USA

Wsparcie Trumpa dla TikToka to odwrócenie sytuacji z 2020 roku, kiedy próbował zablokować aplikację w USA i wymusić jej sprzedaż amerykańskim firmom ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa narodowego.

"Prezydent Trump nie zajmuje żadnego stanowiska w sprawie istoty tego sporu" – zastrzegł D. John Sauer, prawnik Trumpa, wybrany przez prezydenta elekta na prokuratora generalnego USA. "Zamiast tego z szacunkiem zwraca się do sądu o rozważenie zawieszenia przewidzianego w Ustawie terminu zbycia majątku przypadającego na 19 stycznia 2025 roku, do czasu rozważenia istoty sprawy" – dodał.

Trump spotkał się już wcześniej z dyrektorem generalnym TikToka, Shou Zi Chewem, oświadczając, że opowiada się za zezwoleniem aplikacji na dalsze działanie w Stanach Zjednoczonych, przynajmniej przez jakiś czas.

Zwolennicy wolności słowa przeciwni zakazowi

Osobną deklarację przed Sądem Najwyższym złożyli w piątek przedstawiciele amerykańskich organizacji wspierających wolność słowa. Stwierdzili, że amerykańskie prawo przeciwko TikTokowi przypomina działania autorytarnych reżimów. PEN America, Knight First Amendment Institute, Free Press uważają, że ustawa narusza Pierwszą Poprawkę do konstytucji Stanów Zjednoczonych.

Czytaj też: Trump pozwał o zniesławienie "Des Moines Register" za błędną prognozę. Wojna z mediami nabiera rumieńców

W swoim oświadczeniu zwolennicy wolności słowa stwierdzili, że wszelkie próby ochrony danych Amerykanów najlepiej będzie osiągnąć poprzez ustawodawstwo dotyczące prywatności, a nie poprzez wprowadzanie zakazów.

Niezależnie od tego, co dzieje się w USA, w piątek rosyjski sąd nałożył na TikTok 3 mln rubli kary (blisko 29 tys. dol.) za nieusuwanie zakazanych treści propagujących LGBT wśród nieletnich. Jak donosi rosyjska agencja Interfax, raport na temat TikToka został sporządzony "na podstawie trzech uchwał Federalnej Agencji ds. Młodzieży w sprawie propagandy nietradycyjnych wartości seksualnych, filmów przedstawiających LGBT, feminizm i zniekształcanie tradycyjnych zachowań seksualnych".

Czytaj też: TikTok w Albanii zablokowany na rok. To skutek morderstwa 14-letniego ucznia

(MAC, 01.01.2025)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.