W czwartek poznamy następcę Czabańskiego w RMN. Czekanie na wybór Króla
Rada Mediów Narodowych z posłem Platformy Obywatelskiej Wojciechem Królem ma działać do przyszłorocznych wyborów prezydenckich (fot. Rafał Guz/PAP)
Jak dowiedział się "Presserwis", wybór posła Platformy Obywatelskiej Wojciecha Króla do Rady Mediów Narodowych w miejsce Krzysztofa Czabańskiego ma ostatecznie nastąpić w najbliższy czwartek 5 grudnia. W praktyce, choć nieoficjalnie, oznacza to wybór nowego przewodniczącego RMN.
Mimo to, do wyborów prezydenckich stan likwidacji mediów publicznych nie zostanie zniesiony – wynika z informacji "Presserwisu".
"Polska 2050 zaczęła zgłaszać wątpliwości"
– Głosowanie nad wyborem Wojciecha Króla jest zaplanowane w harmonogramie posiedzenia sejmu na najbliższy czwartek i wszystko wskazuje na to, że plan zostanie zrealizowany – mówi nam Piotr Adamowicz (KO), przewodniczący sejmowej komisji kultury i środków przekazu.
Czytaj też: Prokuratura umorzyła śledztwo ws. zeszłorocznych zmian w mediach publicznych
Gdy 19 listopada sejmowa komisja kultury w ekspresowym tempie pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Wojciecha Króla, wydawało się, że jego wybór w skład Rady Mediów Narodowych nastąpi w ciągu kilku dni i będzie tylko formalnością. Tak się jednak nie stało. 21 listopada marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił, że sprawa uzupełnienia składu RMN spadła z porządku obrad. Posłowie strony rządowej tłumaczyli tę zmianę dużą liczbą spraw związanych z przeciwdziałaniem skutkom powodzi.
Kolejnym terminem wyboru Wojciecha Króla miał być 27 listopada. Jednak i tym razem posłowie decyzji nie podjęli. – Polska 2050 zaczęła zgłaszać wątpliwości – mówi "Presserwisowi" posłanka Platformy Obywatelskiej, prosząca o zachowanie anonimowości. – Postulowano, że miejsce Krzysztofa Czabańskiego powinien zająć ekspert niezwiązany bezpośrednio z żadną partią polityczną. Ale żadne nazwisko nie zostało zaproponowane. Sprawa uzupełnienia składu Rady Mediów Narodowych była uzgadniana w koalicji od miesięcy. Stawianie weta tuż przed kluczową decyzją jest niepoważne – dodaje posłanka.
Większość w RMN uzyska koalicja 15 października
Wysoki rangą polityk Koalicji Obywatelskiej relacjonuje, że Polska 2050 zaprosiła Wojciecha Króla na spotkanie, podczas którego miał zaprezentować swe poglądy na temat mediów publicznych. – Spotkanie się odbyło, było zamknięte dla publiczności – mówi.
Czytaj też: Organizacje dziennikarskie i społeczne apelują do MKiDN o wdrożenie Europejskiego Aktu Wolności Mediów
– Nie słyszałem, by po jego zakończeniu politycy Polski 2050 zgłaszali jakieś zastrzeżenia do kandydatury Wojtka, więc wnioskuję, że tym razem jego wybór zostanie przeprowadzony bez zakłóceń – dodaje.
Zgodnie z ustawą o RMN w jej skład wchodzi pięć osób, wybieranych na sześcioletnie kadencje. Trzy powołuje Sejm, dwóch prezydent RP po wskazaniu kandydatów przez największe opozycyjne kluby parlamentarne. Po odwołaniu Krzysztofa Czabańskiego w RMN zostali: Piotr Babinetz i Joanna Lichocka – wskazani przez PiS i wybrani w 2022 roku przez Sejm ubiegłej kadencji oraz Robert Kwiatkowski i Marek Rutka z Lewicy, powołani przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Wybór Wojciecha Króla oznacza, że większość w RMN uzyska koalicja KO-Trzecia Droga-Lewica.
"Sejm uchwali nową ustawę medialną"
Ustawa określa, że RMN wybiera władze mediów publicznych. Dlatego pojawiły się spekulacje, że po wyborze Wojciecha Króla strona rządowa cofnie proces likwidacji spółek mediów publicznych, który sprawia problemy wizerunkowe i finansowe. A miejsce likwidatorów zajmą prezesi wyłonieni przez RMN w nowym składzie.
Czytaj też: Tusk i Sakiewicz przystali na ugodę sądową w sprawie o okładkę "Gazety Polskiej". Jest warunek premiera
– Przyjęliśmy wariant, w którym spółki publiczne do czasu przyszłorocznych wyborów prezydenckich pozostaną w stanie likwidacji, a RMN przygotowuje się do likwidacji – mówi posłanka Koalicji Obywatelskiej.
– Natomiast po wyborach Sejm uchwali nową ustawę medialną, która według przyjętych założeń likwiduje RMN, reformuje KRRiT i wprowadza transparentne i merytoryczne zasady wyboru władz mediów publicznych. Jeśli wybory wygra kandydat Koalicji Obywatelskiej, nowa ustawa medialna zostanie zapewne natychmiast przez niego podpisana. W planie B, gdy wygra kandydat PiS, RMN będzie stanowić wentyl bezpieczeństwa, pozwalający zachować kontrolę nad mediami publicznymi – podsumowuje.
Czytaj też: Fundacja Grand Press ogłasza nominacje w pierwszych kategoriach Grand Press
(JF, 03.12.2024)