Temat: telewizja

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Listopad 25, 2024

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Fundacja Otwarty Dialog żąda przeprosin od Telewizji Polskiej i ukarania byłych szefów TAI

Za notoryczne pomawianie działaczy Fundacji Otwarty Dialog odpowiedzialność mogą ponieść również byli szefowie TAI (fot. Rafał Guz/PAP)

Przeprosin w głównym wydaniu programu informacyjnego TVP i na głównej stronie internetowej Polskiej Agencji Prasowej oraz 2 mln zł zadośćuczynienia od Skarbu Państwa domaga się Ludmiła Kozłowska, prezeska Fundacji Otwarty Dialog.

W tej sprawie zostało złożone wezwanie do Skarbu Państwa, następnym krokiem ma być pozew sądowy przeciwko TVP.

Szkalujące wypowiedzi w PAP i TVP

Ludmiła Kozłowska złożyła zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa, na drodze cywilnej zaś wezwanie o zadośćuczynienie. Powodem jest seria naruszeń dóbr osobistych w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy. – PAP i TVP bezkrytycznie zamieszczały szkalujące nas wypowiedzi wysokich rangą urzędników państwowych i polityków – mówi "Presserwisowi" Bartosz Kramek, mąż Kozłowskiej i współprowadzący Fundację.

Czytaj też: Prawicowe telewizje krytykują kandydaturę Trzaskowskiego. "Ustawione prawybory KO"

Sprawa ma charakter precedensowy. Wnioskodawcy będą postulować tzw. regres, czyli obciążenie odpowiedzialnością osób odpowiedzialnych za pomówienia. – Za falę hejtu pod naszym adresem w TVP powinni odpowiedzieć Marzena Paczuska i Jarosław Olechowski, ówcześni szefowie Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Liczę też na to, że śledztwo prokuratury wykaże, iż jedno z głównych źródeł ich pomówień, czyli ABW, było zadaniowane przez Kamińskiego i Wąsika – stwierdza Bartosz Kramek.

Obywatelka Ukrainy Ludmiła Kozłowska od lat działa na rzecz praw człowieka i demokracji w krajach Europy Wschodniej, prowadząc Fundację Otwarty Dialog, wraz z mężem Bartoszem Kramkiem. W czasie rządów Zjednoczonej Prawicy oboje krytykowali działania władzy w wymiarze sprawiedliwości, wspierali antyrządowe protesty przeciwko zmianom w sądownictwie.

Obecne działania prawne stanowią reakcję na wpisanie jej na listę osób niepożądanych w strefie Schengen w 2018 roku. – Żona została deportowana na Ukrainę, nie mogła wjechać do Polski, co poważnie utrudniło kontakty rodzinne i możliwości pracy na rzecz naszej fundacji – mówi Bartosz Kramek. – Wyroki sądów administracyjnych potwierdziły to, co wiedzieliśmy od początku – że "dowody" przeciwko niej były sfabrykowane na potrzeby politycznej zemsty za działania krytyczne wobec ówczesnej władzy. To była kilkuletnia banicja – dodaje.

Skreślenie z listy osób niepożądanych

Walkę o anulowanie statusu osoby niepożądanej w Schengen utrudniał fakt utajniania materiału dowodowego przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Czytaj też: Talk-show Macieja Orłosia w TVP 1 będzie kontynuowany w ramówce wiosennej

Sądy administracyjne w kolejnych postępowaniach orzekały wprawdzie, że utajniony materiał dowodowy ABW nie daje podstaw do tego, by Kozłowska była w spisie osób niepożądanych w Polsce. Jednak od wyroków odwoływali się ówcześni nominowani przez Zjednoczoną Prawicę wojewodowie mazowieccy i szef Urzędu ds. Cudzoziemców.

– W połowie tego roku otrzymaliśmy powiadomienie o skreśleniu z listy osób niepożądanych w Polsce – mówi Bartosz Kramek. – Dlatego dopiero teraz zawiadomiliśmy prokuraturę o podejrzeniu przestępstw, m.in. zniesławienia i poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariuszy ABW. Ponieważ wymienieni przez nas urzędnicy już nie pracują w ABW, wezwaliśmy Skarb Państwa do usunięcia skutków naruszeń dóbr osobistych i zapłaty zadośćuczynienia – uzupełnia.

"Za hejt w TVP powinni odpowiedzieć Paczuska i Olechowski"

Ludmiła Kozłowska wnioskuje, aby na antenie TVP 1 oraz TVP Info w wydaniu programu "19.30" umieścić przeprosiny następującej treści: "Skarb Państwa – Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Szef Urzędu Do Spraw Cudzoziemców, przeprasza Panią Ludmiłę Kozłowską (obywatelkę Ukrainy), za bezprawne umieszczenie i utrzymywanie w latach 2018-2024 jej danych w wykazie cudzoziemców, których pobyt na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej jest niepożądany, mimo braku ku temu jakichkolwiek podstaw prawnych czy faktycznych, albowiem Ludmiła Kozłowska nigdy nie stanowiła zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa polskiego".

Czytaj też: W głównych programach publicystycznych Republiki i wPolsce24 dominują politycy PiS. Brak przedstawicieli KO

I dalej: "Wpis danych Ludmiły Kozłowskiej do wykazu miał charakter represyjny i nastąpił w oparciu o nierzetelne i nieprawdziwe opinie sporządzane przez funkcjonariuszy ABW na zlecenie ich politycznych zwierzchników. Powyższe działanie naruszyło dobra osobiste Ludmiły Kozłowskiej w postaci dobrego imienia, godności osobistej, wolności, prawa do swobodnego poruszania się, prawa do prywatności czy prawa do życia rodzinnego (więzi rodzinnej). Powyższe bezprawne działanie funkcjonariuszy było motywowane politycznie i miało wprost na celu dyskredytowanie Ludmiły Kozłowskiej w oczach opinii publicznej i uniemożliwienie jej prowadzenia działalności społecznej poprzez Fundację Otwarty Dialog na terenie Polski, Unii Europejskiej i innych krajów".

Pełnomocnik Ludmiły Kozłowskiej żąda również opublikowania przeprosin na głównej stronie internetowej PAP i utrzymywania ich "przez okres 30 dni w wyraźnie widocznym miejscu, powyżej linii łamania strony, na białym tle o rozmiarach nie mniejszych niż 900 x 500 pikseli, przy czym Przeprosiny powinny być otoczone ramką koloru czarnego, o szerokości nie mniejszej niż 3 pkt, sporządzone czcionką Times New Roman w rozmiarze 20, w kolorze czarnym".

– Odpowiedzialne za te materiały osoby już tam nie pracują. Z powodów formalnych musieliśmy wystąpić do Skarbu Państwa, ale stoimy na stanowisku, że następnie powinien być zastosowany mechanizm regresu, który obciąży zobowiązaniami osoby odpowiedzialne za serię pojawiających się w mediach pomówień. Przykładowo, za falę hejtu pod naszym adresem w TVP powinni odpowiedzieć Marzena Paczuska i Jarosław Olechowski, ówcześni szefowie Telewizyjnej Agencji Informacyjnej – mówi Kramek w rozmowie z "Presserwisem".

Czytaj też: Grand Press 2024 – nominowani do Nagrody im. Bohdana Tomaszewskiego

(JF, 25.11.2024)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.