Nagrania Doroty Kani na YouTube notują skromne wyniki. "Nie ma silnej marki osobistej"
Przez półtora miesiąca Dorocie Kani udało się zebrać 1,24 tys. subskrybentów (screen: YouTube/Dorota Kania)
W półtora miesiąca Dorota Kania zebrała 1,24 tys. subskrybentów swojego kanału na YouTube. Najpopularniejszy materiał wyświetlono 15 tys. razy. Anna Gołębicka, strateg komunikacji i zarządzania, wskazuje, że Kania nie ma wystarczająco silnej marki osobistej.
Dorota Kania – była członkini zarządu i redaktorka naczelna Polska Press – uruchomiła kanał na YouTube 24 września.
Skromne zasięgi Doroty Kani na YouTube
"Na moim kanale będą tego typu filmy. Będziemy pojawiać się w miejscach, gdzie dzieją się ludzkie dramaty, ale nie tylko. Będą też komentarze do bieżących wydarzeń politycznych" – zapowiadała Dorota Kania w shorcie opublikowanym na YouTube.
Czytaj też: Resort kultury wreszcie dostrzega problem, jakim są media samorządowe
Materiały wideo Doroty Kani uzyskują skromne zasięgi. Najpopularniejsze nagranie – wystąpienie o oprawcach ks. Jerzego Popiełuszki – zanotowało 15 tys. wyświetleń. Z kolei krótki reportaż z powodzi w Stroniu Śląskim wyświetlono 11 tys. razy.
Powyżej 1 tys. wyświetleń osiągnęły tylko trzy nagrania ze wszystkich 29 opublikowanych. Z kolei osiem materiałów przekroczyło poziom 500 wyświetleń.
Kania nie ma silnej marki osobistej
Przez półtora miesiąca filmy Doroty Kani zostały wyświetlone 44,7 tys. razy.
Czytaj też: Grzegorz Łapanowski prowadzącym nowy program TVP Nauka o zdrowym żywieniu
– Kanałowi Doroty Kani brakuje formatu: czasem są to wywiady, kiedy indziej autorskie komentarze – mówi Anna Gołębicka, strateg komunikacji i zarządzania.
Charakter kanału Kani jest, w ocenie Gołębickiej, ściśle określony. – Przekaz polityczny musi być czarny albo biały, nie może być szary. Dorota Kania zwraca się do widza o ściśle określonych poglądach z treściami, których oni oczekują, co z marketingowego punktu widzenia jest właściwe. Problem polega na tym, że Dorota Kania przyjęła stylistykę bliższą Telewizji Trwam niż Telewizji Republika, co zawęża potencjalny krąg jej odbiorców do osób starszych – dodaje.
Jak wskazuje Gołębicka, była naczelna Polska Press nie ma na tyle silnej marki osobistej, żeby bez wsparcia promocyjnego uruchomić kanał na YouTube cieszący się popularnością.
Czytaj też: Media ogłosiły historyczny powrót Donalda Trumpa i już się boją konsekwencji
(JF, 12.11.2024)