Dział: TELEWIZJA

Dodano: Luty 28, 2018

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Gugała i Miszczak zapowiadają pozwy za wiązanie ich przez TVP z aferą reprywatyzacyjną

Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN i Jarosław Gugała, prowadzący „Wydarzenia” w Polsacie zapowiadają pozwy sądowe przeciwko Telewizji Polskiej za powiązanie ich z aferą reprywatyzacyjną w programie TVP 1 „Alarm!”. Protestuje też Monika Olejnik z TVN 24.

W wyemitowanym 27 lutego materiale w programie „Alarm!” TVP 1 pokazano warszawskie kamienice – przy ul. Mokotowskiej 8, Szucha 8, Nabielaka 9 i Szucha 16 - którymi zajmuje się tzw. komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji. W komentarzu wskazano m.in., że kamienice te "zostały przejęte w ramach złodziejskiej reprywatyzacji". Autorzy zwrócili uwagę, że mieszkania w nich mają znane osoby, m.in. dziennikarze Edward Miszczak, Jarosław Gugała i Monika Olejnik oraz modelka Anja Rubik. W programie sugerowano też, że związek ze sprawą ma gangster zamieszany w przejmowanie kamienic w Krakowie.

Edward Miszczak i Monika Olejnik wydali oświadczenia w tej sprawie. Zostały one opublikowane w serwisie Tvn24.pl.

Oświadczenie Moniki Olejnik:

"Mieszkanie, w którym mieszkam, zostało kupione na wolnym rynku zgodnie z prawem. To mieszkanie, bez wad prawnych, zostało kupione za pośrednictwem agencji nieruchomości od ludzi, których nie znałam. Przed podpisaniem aktu notarialnego w listopadzie 2015 roku mój prawnik sprawdził bardzo dokładnie zarówno mieszkanie, jak i kamienicę, która nie podlegała reprywatyzacji. Negocjacje z poprzednimi właścicielami prowadzili moi pełnomocnicy. (…) Kamienica została wybudowana przez Oficerską Spółdzielnię Mieszkaniowo-Budowlaną dla generałów i pułkowników Józefa Piłsudskiego. (…) W ubiegłym tygodniu w kierunku mojego samochodu biegł jakiś mężczyzna i krzyczał: 'pani redaktor, pani redaktor'. Jechałam sama i nie zatrzymałam się. W programie 'Alarm!' pokazano tę sytuację jako przykład tego, że nie chciałam rozmawiać. Nikt z dziennikarzy TVP i 'Super Expressu' nie kontaktował się ze mną w tej sprawie".

Oświadczenie Edwarda Miszczaka:

"W związku z kłamliwym materiałem w TVP oświadczam, że mieszkanie na ulicy Mokotowskiej kupiłem na zasadach rynkowych od firmy, która była kolejnym właścicielem nieruchomości i która przeprowadziła całkowitą rekonstrukcję budynku. W momencie kupna przeze mnie nieruchomości w 2015 roku, nie było żadnych protestów mieszkańców, lub byłych mieszkańców, które, jak wynika z materiału TVP, miały miejsce wiele lat wcześniej. Również zapisy w księdze wieczystej nie wskazywały na żaden problem związany z nieruchomością. W związku z oszczerstwem zawartym w materiale kieruję sprawę na drogę sądową".

Jarosław Gugała potwierdził nam, że on też będzie składał pozwy sądowe w tej sprawie.

Dziennikarze, którzy obejrzeli program "Alarm!" w rozmowie z "Presserwisem" krytykowali warsztat dziennikarski autorów tego materiału.

(MAK, 28.02.2018)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.