Nie żyje dziennikarz śledczy Juergen Roth. Pisał o katastrofie smoleńskiej
(fot. Wikipedia, Henryk Plötz, CC BY-SA 3.0)
Nie żyje niemiecki dziennikarz śledczy Juergen Roth. O śmierci 71-letniego autora poinformowało 29 września br. wydawnictwo Heyne. Publicysta napisał dwie książki o katastrofie smoleńskiej.
Roth urodził się w 1945 roku we Frankfurcie nad Menem. Szkolił się na spedytora. Od początku lat 70. zajmował się tematem przestępczości gospodarczej w Niemczech, badał przypadki korupcji, handel bronią i struktury mafijne.
Wydawnictwa Heyne (Random House) i Econ (Ullstein), w których publikował, określiły go mianem "jednego z najbardziej znanych dziennikarzy śledczych". W 2006 roku opublikował książkę "Deutschland-Clan", w której opisał związki między politykami, menedżerami i wymiarem sprawiedliwości.
Roth badał też rosyjskie struktury mafijne w Europie oraz przypadki korupcji w sporcie. W wydanej w 2016 roku książce "Brudna demokracja" analizował przyczyny kryzysu demokracji, upatrując ich w chciwości i cynizmie polityków.
Agencja dpa przypomina, że za reportaż telewizyjny w 1999 roku autor musiał zapłacić odszkodowanie. W tym samym roku wydawnictwo zmuszone było wycofać z księgarń książkę Rotha "Szara eminencja".
Roth jest autorem dwóch książek o katastrofie w Smoleńsku: "Tajne akta S." i "Smoleńsk 2010. Spisek, który zmienił świat".
(JOK, PAP, 30.09.2017)