Cejrowski nie poniesie konsekwencji za wypowiedź, że Szczecin nie jest polskim miastem
(fot. screen z YouTube)
Wojciech Cejrowski, związany z Polskim Radiem i Telewizją Polską, nie poniesie w mediach narodowych konsekwencji po wypowiedzi, że Szczecin nie jest polskim miastem.
W sieci wypłynęło nagranie wywiadu, którego podczas Warszawskich Targów Książki w maju br. Wojciech Cejrowski udzielił korespondentowi niemieckiej publicznej telewizji Das Erste. Podczas rozmowy Cejrowski powiedział między innymi: "Natychmiast oddałbym Szczecin Niemcom. Bo Szczecin nie jest polskim miastem".
Ta wypowiedź oburzyła nawet prawicowych dziennikarzy. Cejrowskiego na Twitterze skrytykował min. Samuel Pereira, redaktor naczelny TVP.Info: "Między jednym a drugim autografem Cejrowski oddał Niemcom Szczecin. Mało to poważne delikatnie rzecz ujmując" - napisał Pereira. A Piotr Semka z "Tygodnika do Rzeczy" zauważał: "Gdy pytałem po co TVP Info robi łączenia z Cejrowskim - słyszałem, że WC robi słupki. Teraz Cejro bredzi o niemieckim Szczecinie. Zdziwieni?".
Wojciech Cejrowski jako gość komentuje wydarzenia polityczne w czwartki w programie Michała Rachonia "Minęła 20" w TVP Info. Na antenie Programu III Polskiego Radia w sobotę o godz. 10 prowadzi "Audycję podzwrotnikową". - Cejrowski nie jest pracownikiem TVP, jest jedynie gościem w programie publicystycznym. Ma prawo do własnego zdania. Jego wypowiedzi mają często charakter ironiczny lub żartobliwy - tłumaczy Tadeusz M. Płużański, szef publicystyki Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
W Polskim Radiu Cejrowskiemu też raczej nic nie grozi. "Ubolewamy nad tą niefortunną wypowiedzią Pana Cejrowskiego. Warto pamiętać, że jego audycja jest poświęcona podróżom i muzyce, a nie geopolityce" - tak sprawę Wojciecha Cejrowskiego skomentowała Małgorzata Kaczmarczyk, rzeczniczka prasowa Polskiego Radia.
(Mackuch, 19.09.2017)