Frans Timmermans broni korespondentki Polsatu przed atakami w Polsce
Frans Timmermans (fot. Timmermans4 / Flickr.com / lic. CC BY-SA 2.0)
"Stanowczo potępiam groźby, jakie otrzymała Dorota Bawołek po prostu za wykonywanie swojej pracy. Nieakceptowalne, antyeuropejskie" - napisał na Twitterze Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. Dziennikarka Polsatu News jest atakowana przez TVP i hejterów.
Dorota Bawołek, korespondentka Polsat News w Brukseli, stała się antybohaterką serwisów informacyjnych TVP po tym, jak na briefingu rzecznika KE Aleksandra Wintersteina domagała się komentarza w sprawie uchwalonej przez PiS ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Nie była ona jedyną dziennikarką, która domagała się w tej sprawie stanowiska, ale rzecznik stwierdził jedynie, że sprawa będzie analizowana w ramach prowadzonej wobec Polski procedury praworządności.
"Ani słowa przygany, krytyki czy złośliwości pod adresem Polski. Rozczarowanie dziennikarzy było ogromne" - relacjonowała na blogu korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. "Zastanowiło mnie jednak takie naleganie dziennikarzy na Komisję, żeby w końcu skrytykowała Polskę. W tym wypadku nie chodziło o zwykłe wydobycie reakcji KE, ale wydobycie koniecznie reakcji negatywnej" - skomentowała briefing Szymańska-Borginon. W serwisach informacyjnych TVP zarzucono korespondentce Polsatu, że jest prowokatorką, która z premedytacją działała na szkodę Polski.
Z Bawołek i Szymańską-Borginon nie udało nam się skontaktować. Ta pierwsza na Twitterze tłumaczyła, że dziennikarze "naciskali" na rzecznika, bo był nieprzygotowany, a nieoficjalnie krążyły informacje, że będzie reakcja KE w sprawie Polski, co potem się potwierdziło. Bawołek zaznacza, że Szymańskiej-Borginon nie było na sali prasowej, "więc nie mogła tego wiedzieć". W środę 19 lipca Frans Timmermans, wiceprzewodniczący KE, ogłosił, że zmiany wprowadzane w systemie sprawiedliwości znoszą niezależność sądów w Polsce i pogłębiają zagrożenie dla rządów prawa. Zapowiedział, że w przyszłym tygodniu KE przygotuje wobec naszego kraju procedurę o naruszenia prawa.
Frans Timmermans wypowiedział się też w obronie Doroty Bawołek. Nie tylko napisał w jej obronie tweeta, ale na spotkaniu z dziennikarzami 19 lipca br. powiedział: "Śledzą Państwo komentarze na temat ostatnich wydarzeń w Polsce. Niedopuszczalna jest sytuacja zastraszania dziennikarzy. Każdy, kto ma krytyczne pytania np. do mnie nie może czuć się zagrożony. Nikt nie powinien się bać, że potem pojawią się jakieś konsekwencje. *Washington Post* napisał, że w ciemnościach umiera demokracja" – mówił Timmermans.
W obronie Bawołek wypowiedział się też francuski oddział Europejskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy (EJA). Wyraził on "zaniepokojenie pogarszającymi się warunkami pracy dla polskich dziennikarzy" i apeluje do: Komisji Europejskiej, żeby regularnie informowała o praworządności w Polsce; polskiego rządu, aby respektował wolność prasy; TVP, aby zachowywała bezstronność wymaganą dla publicznego nadawcy.
Tomasz Matwiejczuk, rzecznik prasowy Telewizji Polsat, nie komentuje sprawy, ale stwierdza, że w razie potrzeby "udzieli dziennikarce wszelkiej pomocy".
(EMKA, JM, 20.07.2017)