Rzeczniczka PiS uważa, że pytania od dziennikarzy wciągają ją w spory

Karolina Baca-Pogorzelska (fot. Tomasz Jodłowski)
Dziennikarka „Dziennika Gazety Prawnej” Karolina Baca-Pogorzelska na Twitterze zwróciła uwagę rzeczniczce Prawa i Sprawiedliwości Beacie Mazurek, że od dwóch miesięcy nie odpowiedziała na pytania. Ta uznała, że dziennikarka wciąga je w swoje spory i odpowiadać nie musi.
Zaczęło się od tego, że Karolina Baca Pogorzelska zwróciła uwagę, że Beata Mazurek wypowiada się w TVP 1 o dziennikarzach i manipulacji, a sama nie odpowiada na pytania dziennikarzy.
@BacaPogorzelska o żadnej korespondencji z nikim rozmawiac nie bedę i nie dam się wciągnąć w żadne spory ktore Pani z innymi prowadzi.
— Beata Mazurek (@beatamk) 17 marca 2017
Dziennikarka przypomniała, że zgodnie z Prawem prasowym należy się jej odpowiedź. Zdziwiła się też, że rzeczniczka konkretne pytania uznaje za wciąganie w spory.
.@beatamk ja zadałam Pani konkretne pytania i oczekuję na nie odpowiedzi.To nazywa Pani wciąganiem w spory?Prawo prasowe obowiązuje nadal.
— K.Baca-Pogorzelska (@BacaPogorzelska) 17 marca 2017
Beata Mazurek w końcu odpowiedziała, że wypowiadać się nie będzie. Jednak nawet taką odpowiedź Karolina Baca-Pogorzelska uznała za wystarczającą, chociaż wolałaby ją otrzymać w bardziej oficjalnej formie.
.@beatamk to pismo z pieczątkami, a nie prywatna korespondencja.Ale lepsza taka odpowiedź niż żadna.Można?Można:) dziękuję bardzo.
— K.Baca-Pogorzelska (@BacaPogorzelska) 17 marca 2017
(17.03.2017)
