Reporterzy bez Granic chcą, by KE zareagowała na łamanie praworządności w Polsce
W piśmie zwrócono uwagę na zmiany w Trybunale Konstytucyjnym (fot. Lukas Plewnia/www.polen-heute.de)
Pięć organizacji pozarządowych, m.in. Reporterzy bez Granic, Amnesty International i Human Rights Watch apelują w liście otwartym, aby Komisja Europejska przeszła do trzeciego etapu procedury kontroli praworządności, czyli uruchomienia mechanizmów przewidzianych w art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej. Mówi on m.in. o sankcjach.
List został wysłany, bo jak piszą autorzy, Komisja Europejska niedługo ma się zająć rozpatrywaniem odpowiedzi Polski na opinię KE w sprawie praworządności w naszym kraju. "Wspieramy ocenę Komisji, że występuje stałe psucie praworządności w Polsce. Wierzymy, że ta ocena, wraz z obawami o wystąpienie ryzyka poważnego wyłomu w wartościach wymienionych w art. 2 ToUE przez polski rząd (...) daje podstawy do uruchomienia mechanizmów przewidzianych w art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej" - piszą autorzy listu otwartego.
W piśmie zwrócono uwagę na zmiany w Trybunale Konstytucyjnym, które "reprezentują systemowe zagrożenie dla praworządności", na ograniczanie wolności wypowiedzi, mediów i zgromadzeń oraz praw kobiet, szczególnie ich dostępu do aborcji.
List napisało pięć międzynarodowych organizacji pozarządowych: Amnesty International, Human Rights Watch, Open Society European Policy Institute, International Federation for Human Rights i Reporterzy bez Granic. Podpisało się pod nim też ponad 20 organizacji z Polski, m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Sieć Obywatelska Watchdog Polska, Fundacja Aktywności Lokalnej.
(JM, 23.02.2017)