CMWP nie może rozstrzygnąć sporu Tomasza Kwaśniewskiego z prezesem RDC
Radio Dla Ciebie
Centrum Monitoringu Wolności Prasy działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich nie jest w stanie rozstrzygnąć, kto ma rację w sporze, w którego wyniku Tomasz Kwaśniewski odszedł z publicznego mazowieckiego Radia dla Ciebie.
Jak informowaliśmy, 9 listopada prowadzący ”Popołudnie RDC” Tomasz Kwaśniewski odszedł z RDC, bo – jak tłumaczył – prezes radia Tadeusz Deszkiewicz nie zgodził się na udział w audycji przedstawiciela Komitetu Obrony Demokracji. Przedstawiciel KOD miał wystąpić wraz z członkami innych organizacji, które 11 listopada, w Dniu Niepodległości, miały uczestniczyć w marszach.
– Pomyślałem, że nie można tego tak zostawić, bo uważam, że zostały naruszone trzy fundamentalne prawa. Po pierwsze, prezes - jak rozumiem - pozbawił przedstawicieli KOD prawa do obecności w przestrzeni publicznej. Drugie to prawo obywateli do bycia poinformowanymi. Trzecie to moje prawo do uprawiania zawodu. Jeżeli coś się wydarza w przestrzeni, którą obsługuję jako dziennikarz, nie mogę brać pod uwagę, czy ktoś się podoba prezesowi, czy nie – wylicza Tomasz Kwaśniewski.
Kwaśniewski napisał do Rzecznika Praw Obywatelskich i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – na razie nie dostał odpowiedzi. Złożył skargę do CMWP. – Pomyślałem, że to jest doskonały adres – mówi dziennikarz.
W czwartek 24 listopada CMWP SDP wydało w tej sprawie oświadczenie. Napisano w nim, że wedle wersji Tomasza Kwaśniewskiego w RDC ”zachwiana została zasada pluralizmu poprzez niedopuszczenie przedstawiciela jednej z opcji politycznych (KOD) do anteny”. Natomiast zgodnie z wersją prezesa RDC Tadeusza Deszkiewicza ”nie dopuścił on do ostrej kłótni między organizatorami Marszu Niepodległości a działaczami KOD w trosce o wysoką jakość programu w przeddzień Święta Niepodległości”.
– Poprosiłem, by tego tematu w ogóle nie było. Nie chciałem awantury – mówi Tadeusz Deszkiewicz. W wyjaśnieniach przesłanych do CMWP napisał: ”Dotychczasowe moje doświadczenia dały mi podstawę do sądu, że »dyskusja« z udziałem przedstawicieli Komitetu Obrony Demokracji i środowiska narodowców zamiast wymiany rzeczowych argumentów może zamienić się w pyskówkę”.
CMWP SDP na swojej stronie internetowej przyznało, że "nie jest w stanie rozstrzygnąć, która z powyższych wersji jest bliższa prawdy”. – Nie byliśmy w stanie tego rozstrzygnąć, bo są rozbieżności interpretacyjne dotyczące tej sytuacji - mówi dyrektor CMWP Wiktor Świetlik.
CMWP jednocześnie przypomniało: ”Wszystkie redakcje mediów publicznych powinny obowiązywać zarówno zasada pluralizmu politycznego, nakazująca zapraszanie wszystkich liczących się w debacie publicznej opcji na antenę, jak i troska o zachowywanie najwyższych kryteriów jakościowych. To wydawca czy redaktor naczelny stacji ma ostateczny głos w sprawie kształtu, czy dopuszczenia audycji, powinien on przy tym uwzględniać obydwa kryteria opisane w punkcie pierwszym”.
– Nie wiedzą, co jest prawdą i trudno im powiedzieć, kto ma rację – komentuje stanowisko CMWP Tadeusz Deszkiewicz.
– Jest słowo przeciwko słowu, wszystko rozumiem, ale chciałoby się czegoś więcej – mówi Tomasz Kwaśniewski.
(KOZ, 26.11.2016)