Echa naszego newsa o awansie Justyny Karnowskiej: jej mąż domaga się przeprosin od Sakiewicza
Jacek Karnowski i Tomasz Sakiewicz (fot. za wikipedia.org)
Po tym jak poinformowaliśmy, że Justyna Karnowska awansowała na zastępcę dyrektora Programu 1 Telewizji Polskiej (od początku br. była kierownikiem redakcji TVP ABC i projektów edukacyjnych), awansu pogratulował jej serwis Niezalezna.pl. Jednocześnie przypomniał, że jest ona żoną Jacka Karnowskiego, redaktora naczelnego tygodnika "W Sieci". To oburzyło Karnowskiego.
"Redaktor Tomasz Sakiewicz nie lubi, gdy ktoś staje mu na drodze. Choćby nie wiem jak był zasłużony w pracy dla Polski" - napisał Jacek Karnowski w serwisie Wpolityce.pl. Tomasz Sakiewicz jest redaktorem naczelnym "Gazety Polskiej" powiązanej właścicielsko z Niezalezna.pl.
Zdaniem Karnowskiego "uderzanie w kobiety brudnymi chwytami widać weszło w krew redaktorowi Sakiewiczowi", bo wcześniej atakował on szefową "Wiadomości" Marzenę Paczuską za to, że jego zdaniem serwis TVP nie informuje prawidłowo o wynikach sekcji zwłok pary prezydenckiej.
"Dla jasności: moja żona wielokrotnie odrzucała propozycje realnych awansów. Nie ze strachu, ale z powodu troski o rodzinę i dzieci" - zapewnia Karnowski. I dodaje: "Kłótnie na prawicy są szkodliwe, są złe. Ale nie możemy pozwolić, by całe środowisko próbował zastraszać, a nawet szantażować, człowiek, który wyraźnie się zapomniał, a może i zagubił. Będziemy twardo protestowali za każdym razem, gdy zobaczymy, że ktoś komuś próbuje wyrządzić krzywdę. Nie będziemy milczeli." Zapewnia, że nigdy nie uderzy w rodzinę Sakiewicza i oczekuje, że przeprosi on jego żonę.
PRZECZYTAJ TEŻ: Justyna Karnowska zastępcą dyrektora TVP 1
(22.11.2016)