Maria Przełomiec nie dostała rosyjskiej wizy, a miała wykładać w Moskwie
Ambasada Federacji Rosyjskiej w Warszawie odmówiła wczoraj wydania wizy do Rosji Marii Przełomiec. Prowadzi ona w TVP Info program publicystyczny "Studio Wschód" poświęcony krajom byłego ZSRR.
Przełomiec wybierała się do Rosji na zaproszenie oficjalnie działającej tam uczelni Moscow Scool of Civic Education, która powstała w 1992 roku przy wsparciu Rady Europy. W ramach seminarium dla młodych rosyjskich dziennikarzy, rzeczników prasowych i prawników regionalnych administracji miała wygłosić wykład na temat etyki dziennikarskiej.
- Nie występowałam o wizę dziennikarską, bo zamierzałam jechać do Moskwy jako wykładowca. Wbrew prośbie zawartej w zaproszeniu ambasada nie chciała przyznać mi bezpłatnej wizy związanej z wymianą kulturalno-naukową, sugerowano, bym starała się o płatną wizę biznesową. Mimo że za nią zapłaciłam, wczoraj odmówiono mi także tej wizy, i to bez wyjaśnienia – mówi Przełomiec.
Niewykluczone, że odmowa wizy dla Przełomiec jest reakcją ambasady rosyjskiej na cofnięcie w październiku br. akredytacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych Leonidowi Swirydowowi, dziennikarzowi rosyjskiej agencji informacyjnej "Rossija Segodnia". Wniosek w jego sprawie złożyła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która według informacji podanych przez "Rzeczpospolitą" i RMF FM podejrzewa go o szpiegostwo. Wszczęta została procedura wydalenia Swirydowa z Polski.
- Możliwe, że odmówiono mi wizy z powodu Swirydowa, bo nie wiem, czym naprawdę kierowała się ambasada. Nieoficjalnie wiadomo mi, że mój program "Studio Wschód" nie jest lubiany przez ambasadę rosyjską - mówi Przełomiec.
(MW, 02.12.2014)