Chłopaki z Hirszfelda już nie żądają pieniędzy za wypowiedzi dla mediów
"Chłopaki z Hirszfelda", którzy nabrali TVN 24, zdecydowali się, że będą występować w mediach za darmo. Zaznaczają, że będą odpowiadać tylko na najciekawsze pytania.
Młodzi ludzie z warszawskiego Ursynowa, podpisujący się w Internecie "Chłopaki z Hirszfelda", którzy nabrali TVN 24 udając, że ich kolega jest rozmówcą z Atlantic City, nie chcą już pieniędzy za wypowiedzi do mediów. Oświadczyli to w mailu przysłanym do redakcji Press.pl.
Napisali w nim: "nasze działanie nie miało celu oczerniać żadnych konkretnych mediów, był to po prostu wynik naszej pomysłowości i poczucia humoru. Oczywiście mamy zastrzeżenia co do wiarygodności mediów i przedstawianych tam relacji z różnego typu wydarzeń w ostatnim czasie, ale w tym wypadku jak już wspomnieliśmy, nie to było głównym celem".
Twierdzą, że początkowo film pokazujący jak nabrali TVN 24 pokazywali tylko znajomym. Gdy stał się przebojem Internetu, nie wiedzieli jak się zachować wobec dużego zainteresowania mediów. Twierdzą, że chcieli zyskać na czasie i dlatego, zaczęli odpowiadać dziennikarzom, iż chcą pieniędzy za wywiady. Teraz nie oczekują już w zamian pieniędzy. Oświadczają, że będą rozmawiać z tymi portalami, które mailem prześlą im najciekawsze pytania, zapewnią autoryzację i prześlą artykuły przed publikacją do akceptacji (czego prawo prasowe nie przewiduje). Oferty stacji radiowych i telewizyjnych będą rozpatrywać indywidualnie.
Poinformowali nas, że na aukcji podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, chcą sprzedać bokserki, w które ubrany był chłopak, wypowiadający się dla TVN 24 jako rozmówca z Atlantic City. (GK)
(04.12.2012)