Dział: REKLAMA

Dodano: Maj 22, 2015

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Orange hakuje profil Serca i Rozumu; a branża na to: "tani chwyt marketingowy"

Profil Serca i Rozumu na Facebooku

Operator sieci komórkowej Orange upozorował atak hakerski na facebookowy profil bohaterów marki - Serca i Rozumu. Zdaniem przedstawicieli branży firma w ten sposób obniża swoją wiarygodność.

W środę na profilu Serce i Rozum (brand hero marki Orange) na Facebooku pojawiły się wpisy pozorujące hakerski atak. Zmieniono zdjęcie w tle i co kilka godzin publikowano krótkie posty: "Serce srerce", "Rozum srozum", "Serce rozóm tango down".
Szybko okazało się, m.in. poprzez sponsorowane posty, że za całą akcją stoi Orange. Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska, przyznaje, że w ten sposób realizuje działania marketingowe. - Absolutnie jest to element naszych działań marketingowych, a ich finał będzie miał miejsce jutro lub pojutrze – mówi tylko Jabczyński. W maju br. Orange Polska rozpoczął, we współpracy z Fundacją Dzieci Niczyje, program edukacyjny Bezpiecznie Tu i Tam przestrzegający przed zagrożeniami, które mogą spotkać w Internecie dzieci. W ramach akcji na stronie orange.pl/bezpieczeństwo umieszczono porady i materiały dotyczące zabezpieczeń w sieci.
Przypomnijmy, że w podobny sposób promowano już markę Plush (Polkomtel) i usługę Orange Cloud z udziałem Maffashion. Czy wobec tego takie akcje jeszcze w ogóle działają?
- Ta akcja to bardzo prosty w realizacji i tani chwyt marketingowy, który nie niesie za sobą żadnych pozytywnych wartości dla marki, a wręcz przeciwnie – odbiera zaufanie klientów i pokazuje, że tak naprawdę nie możemy liczyć na firmę, co w przypadku sieci telefonii komórkowej jest bardzo ważne – uważa Magdalena Szulc, social media manager w GoldenSubmarine.
Zdaniem Macieja Wiśniewskiego, account directora w agencji Mosqi.to, problem działań operatora nie polega na tym, że są odtwórcze, ale na stylu komunikacji. – Styl w tym wypadku jest po pierwsze infantylny i trochę sztuczny, po drugie można odnieść wrażenie, że nie odpowiada odbiorcom marki znajdującym się na Facebooku – uważa Maciej Wiśniewski.
A czy materiały sponsorowane w przypadku takich akcji są dobrym krokiem? - Zepsuli niespodziankę - odpowiada Monika Czaplicka, CEO agencji Wobuzz.
Magdalena Szulc przyznaje, że buzz wokół marki i budowanie jej wizerunku są kluczowe, ale nie należy tego robić za wszelką cenę. - Czy opłaca się oszukiwać użytkowników i całe środowisko branżowe tylko po to, by wywołać wokół siebie zamieszanie? Kiedyś złotą zasadą było „nieważne jak mówią, byle mówili” – słowa te jednak już dawno są nieaktualne – podkreśla Szulc.
Dlaczego więc Orange po raz kolejny sięga po tego typu działania? Zdaniem Macieja Wiśniewskiego mogą być one pretekstem, aby na fan page przyciągnąć młodszych konsumentów. - Zaangażowanie do teasera autora kanału Z Dupy oraz cała fabuła bazująca na przejęciu, hakowaniu, mafii i ogólnej rebelii też na to wskazuje. Ale rebelia, jak wiemy, często szybko wyzbywa się najpierw rozumu, a potem i serca – podsumowuje Maciej Wiśniewski z Mosqi.to.

(DR, 22.05.2015)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.