Radio Fama Sochaczew ma problemy, bo sieć Fama wchodzi do Wołomina

W Radiu Fama Sochaczew rozważają zmianę nazwy stacji, bo chce tego konkurent, który wchodzi do Wołomina. Niewykluczone, że stacja z Sochaczewa w ogóle przestanie nadawać.

Jak twierdzi Danuta Jagielska, redaktor naczelna powstającego w Wołominie Radia Fama (to trzecia stacja należąca do Agencji Radiowo-Telewizyjnej Fama z Kielc), stacja nadająca pod tą samą nazwą w Sochaczewie używa swojej nazwy niezgodnie z prawem. Kielecka firma zastrzegła ją w 1998 roku, ale nie naciskała na stację z Sochaczewa, dopóki nie prowadziła radia w bezpośrednim sąsiedztwie. Teraz sytuacja się zmieniła. - Już dziesięć lat temu wezwaliśmy je do zmiany nazwy, nie możemy dłużej tolerować takiego stanu rzeczy - mówi Jan Jagielski, właściciel Agencji Radiowo-Telewizyjnej Fama. Zapowiada przekazanie sprawy do Urzędu Patentowego i chce wystąpić o odszkodowanie. Zdaniem Bogumiła Czubackiego, właściciela radia z Sochaczewa i byłego burmistrza tego miasta, stacje nie są dla siebie konkurencją, bo nadają w różnych, choć niedaleko położonych miastach i na innych częstotliwościach. - Zastanawiamy się nad zmianą nazwy - mówi jednak i dodaje, że być może nie będzie występował o przedłużenie koncesji, która wygasa w przyszłym roku. Jan Jagielski deklaruje, że jest gotowy zaproponować Czubackiemu franczyzę, co wiązałoby się z dostosowaniem programu stacji do wymogów jego sieci.

(TAM, 09.05.2011)