Dział: PRASA

Dodano: Luty 19, 2015

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Michał Majewski o swoim tekście o Durczoku: "Cała prawda, całą dobę"

Współautor materiału "Wprost" o Kamilu Durczoku na blogu odpiera zarzuty jakie kierowane są pod adresem jego redakcji po publikacji materiału "Kamil Durczok. Fakty po »Faktach«". "Wszędzie na świecie historia, taka jak z Kamilem Durczokiem byłaby tematem dla mediów – tak uważałem i to podtrzymuję" - pisze Majewski.

"Nie bardzo obchodzą mnie prywatne zwyczaje Kamila Durczoka. Dla mnie temat zaczyna się, gdy jedna z najbardziej wpływowych osób w kraju barykaduje się w mieszkaniu, szarpie z właścicielem, jest spisywana przez policję. A w lokalu, z którego wychodzi zostają jej osobiste rzeczy, akcesoria do brania twardych narkotyków, kokaina i amfetamina" - pisze Michał Majewski w tekście pt. "Cała prawda, całą dobę".
Przypomina, że redakcja zadzwoniła do Kamila Durczoka, aby się wytłumaczył, co robił w cudzym mieszkaniu, w którym "są akcesoria do brania twardych narkotyków, foliowe torebki, resztki białego proszku (dziś już wiadomo, że to kokaina i amfetamina)" oraz jego "osobiste i służbowe rzeczy".
Silną przesłanką do publikacji materiału było dla Majewskiego zachowanie policji: "Najpierw funkcjonariusze bagatelizowali sprawę i nie chcieli się nią zająć. Dopiero po interwencji Sylwestra Latkowskiego do mieszkania zjechała większa liczba policjantów. Dopiero wtedy funkcjonariusze zdecydowali się poważniej przyjrzeć tej historii i choćby zbadać biały proszek" - pisze Majewski.
I dalej komentuje krytykę publikacji w mediach: "Rozumiem, że istnieje zjawisko takie, jak zawodowa solidarność. Natomiast w tym przypadku przekracza ona wszelkie granice. Reakcją wielu jest ośmieszanie sprawy i wściekłe ataki skierowane głównie przeciw Latkowskiemu. Ciekawy w tej sprawie jest dysonans między reakcjami tzw. środowiska medialnego i tzw. zwykłymi czytelnikami. Reakcja tych drugich jest w przeważającej części pozytywna dla nas. Dziennikarze, a i oni wspierają, robią to po cichu, anonimowo. Bo jest presja środowiska. Moim zdaniem, rozumiana w chorobliwy, korporacyjny sposób."
Dziennikarze o publikacji "Wprost": To nie jest materiał śledczy.

(19.02.2015)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.