Paweł Reszka: "Zbliżamy się do kolejnej granicy"
"Taśma z nagranej przed trzema laty rozmowy Nisztor–Piński–Giertych, pokazuje, co się stało z dziennikarzami" - pisze Paweł Reszka na stronie "Tygodnika Powszechnego".
Paweł Reszka w swoim komentarzu pt. "Dziennikarskie bagno" dziwi się, że Piotr Nisztor w ogóle wysłuchuje propozycji Romana Giertycha, który zaproponował mu pieniądze za niepublikowanie książki o Janie Kulczyku. Ostatenicze książki Nisztor nie wydał, bo jak przyznał "Wprost" przestał szukać dla niej wydawcy.
"Panowie, popiwszy i pojadłszy, rozchodzą się. Zapada trzyletnie milczenie. Taśma w kieszeni. Książki nie ma" - komentuje Reszka. a na koniec przedstawia konkluzję dotycząca poziomu mediów:
Do wielu nienormalnych rzeczy zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Reporter bierze się za reklamowanie produktów? Nie ma sprawy! Plagiat? Zmyślanie? Da się przeżyć! Powrót z PR do zawodu? Ok! Jesteś lobbystą? Zakładaj gazetkę, udawaj reportera! Starasz się być obiektywny? Puknij się w głowę – zaangażowanie polityczne jest cnotą.
Jak widać, zbliżamy się do kolejnej granicy. Niebawem największe pieniądze będzie można zarobić w portalu „niepublikuję.pl”.
(08.07.2014)
