Prasa i radio wzmacniają zespoły korespondentów na Ukrainie

W związku z coraz trudniejszą sytuacją na Ukrainie i konfliktem na Krymie z udziałem rosyjskich wojsk redakcje polskich mediów wysyłają za wschodnią granicę kolejnych korespondentów.

Paweł Reszka z "Tygodnika Powszechnego" (Tygodnik Powszechny) na Krymie jest już od 21 lutego. – Mamy tu ogrom pracy, a tempo jest duże. Jesteśmy wyczerpani. Dziś pewnie nie będę spał, bo mam do zrobienia duży materiał do "Tygodnika Powszechnego" – powiedział wczoraj "Presserwisowi" Reszka. Dlatego redakcje dosyłają kolejnych korespondentów w miejsca konfliktów.
Polskie Radio dziś wysyła na Ukrainę Piotra Pogorzelskiego. Dołączy on do pracujących już tam: Pawła Buszko, Radomira Czarneckiego i Krzysztofa Renika.
Wczoraj do grona polskich korespondentów na Ukrainie dołączyć miała Agnieszka Lichnerowicz z Radia Tok FM. RMF FM otworzyło już specjalne biuro w Kijowie, którym dowodzi Krzysztof Berenda. Korespondentem stacji na zachodnią część Ukrainy jest Przemysław Marzec, we wschodniej pracuje Krzysztof Kot.
Od niedawna na Krymie są również Michał Kacewicz z "Newsweek Polska" (Ringier Axel Springer Polska) i Piotr Andrusieczko z "Polityki" (Polityka). Do "Rzeczpospolitej" (Presspublica) korespondencje nadaje współpracujący z redakcją tego dziennika Tomasz Piechel.
Dziś ukazało się wydanie specjalne "Gazety Wyborczej" (Agora SA) pt. "Ukraina na skraju wojny". Zawiera m.in. materiały napisane przez Grzegorza Szymanika (obecnie jest na Krymie), Tomasza Bieleckiego (Kijów), Wacława Radziwinowicza (Moskwa) i Andrzeja Poczobuta (Białoruś).
W Polskiej Agencji Prasowej zdecydowano o przeniesieniu wschodnich korespondentów agencji: w czwartek z Mińska do Kijowa przejechała Małgorzata Wyrzykowska, a z Kijowa na Krym pojechał Jarosław Junko. - Jeśli w najbliższych dniach sytuacja będzie wymagała wzmocnienia składu za wschodnią granicą, to wyślemy tam kolejnych ludzi – mówi naczelna PAP Katarzyna Buszkowska. 

(MAL, 03.03.2014)