Gmyz wygrał z Bondarykiem, teraz chce pozwać właściciela "Rzeczpospolitej"
Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił Cezarego Gmyza w sprawie karnej z oskarżenia byłego szefa ABW Krzysztofa Bondaryka. Wyrok jest prawomocny.
Sprawa dotyczyła artykułu Cezarego Gmyza "Szef ABW i kłopoty jego brata" opublikowanego w "Rzeczpospolitej". Gmyz opisał w nim interesy brata Bondaryka, zatrzymanego w związku z podejrzeniami o udział w przemycie złota.
- Sąd oddalił apelację pełnomocnika Bondaryka od wyroku sądu z pierwszej instancji, który uniewinnił Cezarego Gmyza – mówi mecenas Barbara Kondrycka, reprezentująca Gmyza. Sąd pierwszej instancji uznał, że Gmyz dochował należytej staranności i rzetelności przy tworzeniu artykułu, miał też prawo interesować się rodziną tak ważnego funkcjonariusza, jakim był szef ABW.
Z powodu artykułu "Szef ABW i kłopoty jego brata" Gmyz miał dwie sprawy sądowe (karną i wcześniej zamkniętą sprawę z powództwa cywilnego). Dwie kolejne sprawy dotyczą drugiego artykułu Gmyza "Sprawa Bondaryka umorzona" (cywilna została już zamknięta, a karna jest w pierwszej instancji).
Mimo korzystnych orzeczeń sądowych dla dziennikarza wydawca "Rzeczpospolitej" po zwolnieniu Gmyza przeprosiła Bondaryka za naruszenie jego dóbr osobistych. Z tego powodu Gmyz chce iść do sądu. – Choć to wymaga sporych nakładów finansowych, to jednak na początku przyszłego roku planuję w trybie cywilnym wystąpić do sądu przeciwko Gremi Media i Grzegorzowi Hajdarowiczowi – mówi Cezary Gmyz.
(MAL, 20.12.2013)