Rafał Ziemkiewicz wygrał z Adamem Michnikiem

Rafał Ziemkiewicz (Fot. Karol Piechocki)
Rafał Ziemkiewicz, publicysta m.in. "Tygodnika Do Rzeczy", zgodnie z wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie, nie musi przepraszać Adama Michnika za słowa, że redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" przy pomocy "usłużnych, rozgrzanych sędziów" terroryzuje swoich oponentów.
Sąd oddalił pozew Adama Michnika wobec Rafała Ziemkiewicza o ochronę dóbr osobistych. Michnik żądał przeprosin i wpłaty przez Ziemkiewicza 50 tys. zł na Zakład dla Niewidomych w Laskach. Wyrok nie jest prawomocny.
Michnik pozwał Ziemkiewicza za fragment jego felietonu, który ukazał się w ub.r. w "Gazecie Polskiej". Podkreślał, że pozwany sugerował jego nielegalne związki z wymiarem sprawiedliwości.
Ziemkiewicz wnosił o oddalenie pozwu, twierdząc, że publicysta ma prawo wyraziście przedstawiać swoje opinie w felietonie.
Sąd uznał, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych Michnika, a autor felietonu nie przekroczył granic dopuszczalnej krytyki i działał w interesie społecznym, jakim jest swoboda wypowiedzi. Według sądu, tekst nie miał też negatywnych następstw dla Michnika.
Zdaniem sędziego "rozgrzani sędziowie" to właściwy dla felietonu środek literacki.
PAP, DR
